
Lord Kruszwil to kontrowersyjny youtuber, który do tej pory udawał bogatego, zepsutego dzieciaka, ale posunął się już za daleko. Nagrał filmik, na którym ocenia pośladki dziewczyn z – na oko – 10-letnim bratem. To żadna nieszablonowa akcja "anty-stalkingowa", a sposób na nabicie wyświetleń.
Żenadometr ponad skalę
Pierwsza "ofiara", której pośladki notabene ocenił na 7/10, strzeliła mu liścia w twarz. "Za co?" – pyta obruszony Kruszwil masując policzek. A to tak naprawdę jedyna właściwa reakcja na takie zachowanie. Youtuber nie ustępuję i stalkuje kolejne dziewczyny. Nie wiadomo, na ile to podstawione aktorki, a na ile przypadkowe osoby. Momentami gra aktorska zdecydowanie przemawia za tym pierwszym scenariuszem.
Faceci, którzy śledzą dziewczyny, ocierają się w autobusach, a nawet robią fotki "dupeczkom" i wrzucają na Wykop naprawdę żyją wśród nas.
Nie ma w tym też ukrytej, wielowarstwowej prowokacji. Gdyby grał stereotypowego "creepa" - nie ubrałby się w koszulkę Hugo Bossa (choć z pewnością i tacy stalkują dziewczyny). Poza tym zamiast podstawić aktora lub się ucharakteryzować, we własnej osobie zagadywał nastolatki, które przecież w większości kojarzyły jego twarz. Nie oceniał przecież starszych kobiet, tylko dziewczyny w swoim "targecie". Serio myślał, że ktoś się na to nabierze?
Jedyne rozwiązanie - zgłaszać
Jestem wbrew cenzurze, ale po co niszczyć takimi filmikami tak cudowne miejsce jakim jest niewątpliwie internet? Nie zgadzam się też na demolowania YouTube'a - serwisu, który umila i wzbogaca moje życie od lat. O odpowiednich wzorcach dla dzieciaków już nie wspominając.
Z prawej strony pod filmikiem mamy wielokropek - klikamy w niego i wybieramy przycisk "Zgłoś". Następnie decydujemy się, czemu ten filmik zasługuje na usunięcie i reszta leży w rękach moderatorów YouTube. Wszystko jest dokładnie opisane w centrum pomocy YouTube.
