Mariana Banasia porównują do czołgu, który zawsze daży do celu bezlitośnie rozjeżdżając po drodze wszystkie przeszkody. Przewiduje się, że w ministerstwie finansów wprowadzi rządy silnej ręki. Banaś zastąpi na tym stanowisku Teresę Czerwińską.
Ma czarny pas karate i nie bawi się w półśrodki. Woli krzyknąć i walnąć w stół, niż godzinami przekonywać do swoich racji. Uchodzi za człowieka, który wywodzi się z twardego jądra PiS, a jego współpracownicy porównują go do czołgu, taranu lub walca, który miażdży wszystko po drodze. Przewiduje się, że zaprowadzi w ministerstwie finansów rządy silnej ręki.
Marian Banaś zastąpi Teresę Czerwińską. Do dziś był wiceministrem w resorcie, więc zmiana ogranicza się raczej wyłącznie do zmiany gabinetu i wizytówek. Wcześniej był szefem Krajowej Administracji Skarbowej, Generalnym Inspektorem Informacji Finansowej oraz Pełnomocnikiem Rządu do Spraw Zwalczania Nieprawidłowości Finansowych na Szkodę Rzeczypospolitej Polskiej lub Unii Europejskiej.
Banaś już w młodości nie uciekał od polityki. W latach 70-tych był jednym z założycieli i działaczy Akcji na rzecz Niepodległości, pracował też w Instytucie Katyńskim. Później działał w "Solidarności", za co zresztą trafił na początku lat 80. do więzienia.
Po upadku komunizmu trafił na szczyty władzy jako doradca ministra spraw wewnętrznych w rządzie Jana Olszewskiego. Później pracował w Najwyższej Izbie Kontroli, przeskakując po różnych szczeblach kariery urzędnika państwowego. Związany z PiS polityk od 2005 do 2008 roku był podsekretarzem stanu w Ministerstwie Finansów, a także szefem Służby Celnej.
Banaś ukończył studia na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego. W 1980 roku zrobił też studia podyplomowe z zakresu religioznawstwa, ponad to studiował filozofię na Papieskiej Akademii Teologicznej.
W 1990 r. Banaś został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski przez rząd RP na uchodźstwie, a w 2011 r. Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski przez Prezydenta RP. W swojej gablocie ma też medal "Niezłomnym w Słowie", a w 2015 r. prezydent Andrzej Duda odznaczył go Krzyżem Wolności i Solidarności.