
Za ten wpis na Instagramie znana projektantka szybko znalazła uznanie w prawicowych mediach i wśród internetowych zwolenników PiS, choć sama zaznacza, że jest apolityczna. "W świecie celebrytów dystans do rzeczywistości i obiektywizm to rzadkość, od czasu do czasu zdarzają się pozytywne wyjątki" – komentuje jeden z prawicowych portali. Ten pozytywny wyjątek to Ewa Minge, która właśnie emocjonalnie pochwaliła program 500+.
Serio??? Ten kto wie, czym jest wychowanie czwórki dzieci ma też pojęcie o owej "wygodzie i dostatku"" – pisze.
"U mnie dziewczyny biorą te pieniądze i nie zwalniają się z pracy. Nikt nie rzucił roboty i nie dorobił sobie kolejnego dziecka. A ci , którym to 500 nie ratuje niczego, zwyczajnie mogą nie składać wniosku aby nie obciążać państwa , o które się tak bardzo boją lub oddać” swój przydział „potrzebującej sąsiadce. Za miedzą krowom tez dopłacają a emeryci zwiedzają świat ,bo ich na to stać . Młodzi maja ulgi podatkowe itp historie . Ale, że Niemcy bogatsi ? Może właśnie dlatego, że dbają o obywatela?!".