Młodzieżówka Biedronia zorganizowała happening z dzieciakami. Maluchy próbowały rysować kredą tęczę na chodniku. Przeszkadzała im w tym grupka przeciwników LGBT - zaczęła zmazywać ich malunki wodą. Doszło do ostrej wymiany zdań, ale obyło się bez rekoczynów.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
Napisz do mnie:
bartosz.godzinski@natemat.pl
Dożyliśmy czasów, w których nawet rysowanie tęczy na chodniku jest zbrodnią, a kredę lepiej mieć tylko w kolorze czarnym i białym. Tak przynajmniej można wywnioskować z akcji Przedwiośnia na rynku w Lubinie.
Owszem była podszyta lekką polityką - wszak organizowali ją młodzi działacze, co nie zmienia faktu, że akcja kontrmanifestacji była kuriozalna. Podchodzili do bawiących się dzieci i polewali ich malunki wodą, a wszystko to przy akompaniamencie znanych szlagierów: "Nie czerwona, nie tęczowa, tylko Polska narodowa!", "Chłopak, dziewczyna, normalna rodzina!" i tak dalej. Mieli też sobą transparenty przeciwko LGBT.
Młodzi działacze zorganizowali happening przed ratuszem, by wyrazić głos wsparcia ze środowiskiem LGBT i osobami wykluczonymi.
– Jestem dumny, że się nie poddaliśmy, nie baliśmy tego, że są tu osoby, które się z nami nie zgadzają i w sposób pokojowy doszliśmy do tego, że namalowaliśmy tę tęczę, o którą tak bardzo walczyliśmy – mówił portalowi Lubin.pl Patryk Spaliński, z lubelskiego Przedwiośnia. Przyznał, że akcja zakończyła się sukcesem.
Kontrmanifestanci zostali przedstawieni jako kibice Zagłębia Lubin. – Jeżeli młodzieży się wmówi, że to jest normalne, to oni będą się z tym zgadzać, a to nie jest normalne, prowadzi do dewiacji. Jeżeli będzie coraz więcej homoseksualistów, to w końcu przestanie się rozwijać naród polski – tłumaczył Paweł Spleśniak z grupy przeciwników ruchu LGBT.
– Już mamy przyrost naturalny ujemny. Już małżeństwa decydują się na jedno dziecko, bo jest ciężko. Jeżeli będą pary homoseksualne, w ogóle nie będzie dzieci, nowych pokoleń, nikt nie będzie podtrzymywał tej gospodarki, bo my jesteśmy coraz starsi i słabsi. Propagowanie czegoś takiego jest zbrodnią przeciwko narodowi w moim odczuciu i większości tych osób – kontynuował.
Zdania w komentarzach pod filmikiem są podzielone: "Zmazują tęczę, którą malują 3-letnie dzieci, narodowcy zachowują się dziecinniej niz te maluchy", "Naukowcy z całego świata z trudem poszukują brakującego ogniwa między człowiekiem a małpą tylko że nie szukali jeszcze w Polsce", "Tylko tchórze zasłaniają się dziećmi", "Brawo dla kibiców". Podobną akcję przeprowadzono w Legnicy, ale tam zakończyła się bez przeszkód.