Tą sprawą żyje cała Polska. 10-letnia Kristina nie wróciła po szkole do domu w Mrowinach na Dolnym Śląsku i została znaleziona martwa w lesie pod nieodległymi Imbramowicami. Ktoś ją brutalnie zamordował, a zbrodnia miała podłoże seksualne. Od kilku dni trwały poszukiwania sprawcy i właśnie nastąpił przełom w śledztwie.
REKLAMA
"Mężczyzna podejrzany o zabójstwo 10-letniej dziewczynki z Dolnego Śląska zatrzymany" - podała Polska Agencja Prasowa na Twitterze. PAP powołała się na wiadomości od "źródła zbliżonego do śledztwa". Kilka chwil później informację o zatrzymaniu potwierdził też minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro.
"Każdy, kto w tak bezwzględny sposób krzywdzi dzieci, musi się liczyć z najsurowszymi konsekwencjami" – stwierdził polityk cytowany przez RMF FM. Radiostacja ta nieoficjalnie podawała, że mężczyzna był związany z rodziną i znał dziewczynkę.
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, 10-letnia Kristina z Mrowin na Dolnym Śląsku zaginęła w czwartkowe popołudnie. Zakrojone na szeroką skalę poszukiwania jeszcze tego samego dnia zakończyły się odnalezieniem zwłok dziewczynki w lesie pod Imbramowicami. Od tego czasu trwały poszukiwania mordercy Kristiny.
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!