Jan Duda wini kobiety za kryzys męskości.
Jan Duda wini kobiety za kryzys męskości. Fot. Jakub Porzycki / Agencja Gazeta
REKLAMA
Według prof. Jana Dudy najlepszym pracownikiem jest ta osoba, która ma dzieci, bo ma "większa motywację", a kobieta bez doświadczenia zawodowego też ma szansę na karierę zawodową, jeśli "odchowała trójkę dzieci, to każdy pracodawca powie, że to odpowiedzialna osoba" – stwierdził w rozmowie z "Gazetą Krakowską". A co z kryzysem męskości?
– Według mnie kryzys męskości wynika z przesadnej emancypacji kobiet. Wyemancypowane kobiety wpadły we własną pułapkę. Nie zostawiają miejsca dla mężczyzn – powiedział ojciec prezydenta Andrzeja Dudy.
– Tymczasem mężczyźni mają wrodzone skłonności do podejmowania trudnych wyzwań, wymagających dużego wysiłku, predyspozycje do zamierzeń o charakterze strategicznym. Natomiast operacyjnie są dużo słabsi od kobiet. Nie potrafią jednocześnie zajmować się dzieckiem, gotować zupę i jeszcze pamiętać o tym, że trzeba zapłacić rachunek za prąd. To domena kobiet – przyznał profesor.
Tak wygląda też układ ról w rodzinie według Dudy. To mężczyzna jest głową rodziny, a kobieta szyją, a jeśli jej nie odpowiada taki porządek, to "nie znajduje sobie partnera". Zdaniem Jana Dudy małżeństwa powinny być nierozerwalne przez prawo. – Prawo powinno tak ustawiać stosunki małżeńskie, żeby się nie opłacało rozwodzić. I każdy rozwód powinien być poprzedzony obowiązkową separacją – dodaje.
Przypomnijmy, że ojciec prezydenta niejednokrotnie zabierał głos w sprawach społecznych. Ostatnio wypowiadał się np. na temat pedofilii w Kościele katolickim w Polsce.
źródło: "Gazeta Krakowska"