Reklama.
Tym wszystkim, którym wydawało się, że skoro Luke Skywalker zginął, to grający tę postać Mark Hamill na zawsze pożegnał się z sagą, śpieszymy z zapewnieniem, że byli w błędzie. Hamill wystąpi w kolejnej części, bo dla rycerzy Jedi nie ma rzeczy niemożliwych.