Reklama.
Pogoda zmieniająca się co 500 metrów, naleśniki z jagodami w cenie kawioru, widoki warte wszystkich instagramowych serduszek i uczucie zdobycia szczytu, które koniec końców, rekompensuje wszystkie wcześniejsze niewygody - to tylko kilka atrakcji które czekają przykutych na co dzień do biurek mieszczuchów. Jednak jak w przypadku każdego wakacyjnego wypadu, zabawa z planowaniem górskiej wyprawy zaczyna się wcześniej - na zakupach.
Partnerem artykułu jest Huawei.