Rząd jest bezradny. Ministerstwo Zdrowia powinno dokonać audytu leków w Polsce – domagają się politycy PO-KO. Naczelna Izba Aptekarska opublikowała wcześniej alarmujące dane w sprawie braku podstawowych leków w Polsce. Tych leków jest 500 i chodzi nie tylko o oryginalne, ale także zamienniki.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
– Zróbcie audyt, sprawdźcie dlaczego nie ma leków w Polsce: insuliny dla cukrzyków, leków onkologicznych. Ludzie czekają miesiącami, latami na wizytę u lekarza specjalisty. Rząd jest bezradny w walce z lekową mafią – mówił na konferencji prasowej zorganizowanej przed gmachem resortu zdrowia Krzysztof Brejza. Polityk zapowiedział przy tym konkretną wizję programową ze strony swojego środowiska politycznego.
– Wiadomo, że Chińczycy wstrzymują produkcję komponentów do leków, można było to przewidzieć. Jeśli to nie ignorancja, to nie wiadomo jak to nazwać – przekonywali politycy PO-KO.
Jakie są przyczyny braku ponad 500 leków? Nielegalny wywóz leków, kłopoty z importem substancji czynnych z Chin oraz restrykcyjne wymogi unijne dla producentów. Naczelna Izba Aptekarska podała, że brak dostępu do leków w Polsce przybiera dramatyczne rozmiary. Przede wszystkim chodzi o leki wydawane na podstawie recept w aptekach ogólnodostępnych – czytamy na stronie NIA.
Izba precyzuje, że chodzi o leki stosowane w takich chorobach jak cukrzyca, nadciśnienie, choroby tarczycy, astma i inne. Do tej pory dotyczyło to wyłącznie leków oryginalnych, jednak obecnie – jak pisze NIA – zaczyna brakować także popularnych leków generycznych, czyli zamienników.
Dlatego Izba wystosowała do Ministra Zdrowia pismo 8 lipca 2019 r. "zawierające apel o podjęcie pilnych działań, mających na celu wyeliminowanie zaistniałego problemu braku dostępności do produktów leczniczych dla pacjentów".