A$AP Rocky miał być jednym z headlinerów Open'era, jednak 3 lipca został aresztowany w Sztokholmie za wdanie się w bójkę. Raper nadal przebywa w areszcie. Doniesienia medialne na temat rzekomego traktowania go pod celą stały się jednak po prostu śmieszne.
Zaczęło się od sprzeczki A$AP Rocky'ego i jego ekipy z dwójką młodych mężczyzn. Jeden z nich domagał się zwrotu pieniędzy za zniszczone słuchawki, którymi, jak widać na nagraniu, uderzył wcześniej ochroniarza rapera. Rocky zeznał, że mężczyźni włóczyli się za nimi przez jakiś czas. W końcu między dwiema grupami doszło do bójki.
Na filmiku widać, jak w pewnym momencie Rocky rzuca jednym z chłopaków na chodnik i wraz z kolegami okłada go pięściami i kopie po ciele. Za tę bójkę panowie zostali zatrzymani przez szwedzką policję. Mówi się o tym, że A$AP Rocky pozostanie w areszcie przez dwa tygodnie. Tamtejsza prokuratura dostała czas do 19 lipca na postawienie zarzutów muzykowi.
– Jest ryzyko, że jeżeli zostanie wypuszczony na wolność, będzie próbował zbiec lub w inny sposób uniknąć procesu oraz wyroku – tłumaczyła rzeczniczka sądu. Właśnie po tej decyzji władz w amerykańskich mediach oraz w świecie showbiznesu zrobił się niezły dym.
Gorzej niż źle Amerykański portal TMZ.com napisał we wtorek o rzekomych nieludzkich warunkach, w jakich ma być trzymany A$AP Rocky. Plotkarskie medium cytuje rzekomą wypowiedź pracownika amerykańskiego konsulatu, który będąc w areszcie, gdzie znajduje się raper, miał czuć się "jak po wejściu do kibla". Napisano również, że w przypadku kilku więźniów, odwiedzonych tam w zeszłym roku, zauważono "szokujący" spadek wagi.
– Kał porozrzucany po całym pomieszczeniu, a do tego paskudne jedzenie. W takich warunkach nie można trzymać nikogo – mówi informator TMZ.com. – Raper śpi na karimacie bez żadnego przykrycia. Celę obok zajmuje chory psychicznie więzień, który roztrzaskał swoją głowę o ścianę, a do tego wszędzie wokół rozrzuca swoją kupę – dodaje. Areszt został nazwany "siedliskiem chorób".
Jeszcze przed publikacją tekstu przez TMZ powstała petycja #JusticeForRocky, do której przyłączyło się sporo gwiazd. Nicki Minaj, Shawn Mendes 2 Chainz, Post Malone i inni stają w obronie rapera i członków jego ekipy, którym, zgodnie ze szwedzkim prawem, grozi nawet sześć lat więzienia. Co bardziej hardkorowi muzycy, jak Tyler, the Creator czy Schoolboy Q bojkotują Szwecję jako kierunek swoich przyszłych koncertów. "Nigdy więcej Szwecji" – napisał Tyler.
Tylko po co tak ściemniać?
Nic nie mamy do stawania murem za swoim kumplem czy ulubionym muzykiem. Doniesienia TMZ.com odnośnie warunków, w których znajduje się Rocky, od początku wydawały nam się jednak abstrakcyjne. W końcu do hasła "areszt w Skandynawii" bardziej pasuje coś pomiędzy prywatnym akademikiem w Polsce a pokojem w trzygwiazdkowym hotelu niż cela Maksymiliana Marii Kolbego.
– Chcemy zdementować informacje podane przez portal TMZ.com – powiedział zarządca Fredrik Wallin. – Pierwszy z brzegu przykład to fakt, że tę samą wodę piją zarówno aresztowani, jak i załoga.
W relacji TMZ.com była mowa o bardzo ubogiej diecie A$AP Rocky'ego, który przez kilka dni miał żywić się wyłącznie jabłkami. W odpowiedzi na ten zarzut zakład karny opublikował jadłospis na najbliższy tydzień. Pacjenci, leżący w szpitalach w Polsce, mogą tylko popatrzeć z zazdrością.
Na przykład w czwartek osadzeni dostali na lunch zupę szpinakową, jajka i placek z rabarbarem. W piątek na obiad zjedzą cielęcinę i warzywa gotowane w kremowym sosie. Biedy nie ma. A to jeszcze nie koniec!
W artykule TMZ.com pojawił się również wątek spania Rocky'ego na kawałku karimaty bez żadnego koca. Na zdjęciach opublikowanych w "Aftonbladet" widać, że warunki, w których przebywają osadzeni , ą lepsze niż w 90 proc. polskich akademików. Aresztowani mają łóżko, biurko z krzesłem, ławkę, zlew i półkę na książki. W korytarzu każdej z cel znajduje się także prysznic i toaleta.
TMZ.com swoim tekstem rozpętało burzę w oparciu o fake newsy. Zamiast pomóc Rocky'emu, próbuje gasić ogień benzyną. Co do samego artysty, sędziowie wydają się nieugięci i zrobią wszystko, żeby postawić rapera przed obliczem sprawiedliwości. I trudno uwierzyć, by jakakolwiek petycja miała tu coś zmienić.