Jarosław Kaczyński w ekspresowym tempie ujawnił nazwiska 41 liderów list wyborczych Prawa i Sprawiedliwości. Prezes partii tak się rozpędził na konferencji, że nie ustrzegł się przy tym zabawnych wpadek.
Prezes PiS odczytywał po kolei nazwiska kandydatów, a na ekranie w tym samym czasie wyświetlano prezentację z ich zdjęciami oraz danymi. Szef partii rządzącej chciał szybko uporać się ze swoim wystąpieniem, więc odczytywał nazwiska praktycznie bez żadnej przerwy.
Pośpiech w tym przypadku okazał się niewskazany, bo Kaczyński nie ustrzegł się paru wpadki, które szybko zauważyli widzowie. I tak na przykład, z Mariusza Błaszczaka uczynił… Mirosława.