Oto, jak Superstacja stara się nie drażnić PiS. Te zmiany to dowód ostateczny
redakcja naTemat
25 lipca 2019, 21:37·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 25 lipca 2019, 21:37
Nadchodzą kolejne zmiany w zakupionej przez Polsat Superstacji. Od przyszłego tygodnia z ramówki znika wiele programów publicystycznych. Nadzór nad stacją obejmuje zaś dyrektor, który jeszcze do niedawna był szefem pisowskiego TVP Info.
Reklama.
W czerwcu z anteny zniknęła Eliza Michalik. Odeszła sama, nie akceptując zmian, jakie dokonują się w stacji. W lipcu szefostwu nie spodobał się program Kuby Wątłego, który zdjęto tuż przed emisją. A wkrótce i on sam pożegnał się z telewizją, mówiąc o politycznych powodach rozstania. Bez większego szumu zniknął też "Salon polityczny" prowadzony przez Sylwię Madejską oraz Tomasza Grzelewskiego.
Zmian jednak nie dosyć. Portal Wirtualne Media donosi, że po weekendzie w ramówce nie pojawią się już pozostałe programy publicystyczne. Znikają "Debaty..." prowadzone przez Grzegorza Łagunę, "Czyż nie...?" Marka Czyża, "Polska w kawałkach Grzegorza Jankowskiego", "Rozmowy dnia", które na zmianę prowadzili Żakowski i Czyż oraz "Bez ograniczeń", którego prowadzącymi byli m.in. Adam Feder i Jacek Zimnik oraz Beata Tadla i Jarosław Kulczycki.
To kontynuacja zmian, jakie zaczęły się w Superstacji oraz w Polsacie, gdy wiosną 2018 r., kiedy dyrektorem działu informacji i publicystyki Polsatu została kojarzona z prawicą Dorota Gawryluk – prywatnie dobra koleżanka obecnej żony Jacka Kurskiego.
Roszady w ramówce to nie koniec. Dyrektorem programowym Superstacji pozostaje Grzegorz Jankowski, były naczelny "Faktu", obecnie także prowadzący w Polskim Radiu 24, czyli u narodowego nadawcy.
Ciekawsze jest jednak nazwisko jego zastępcy. Wicedyrektorem w Superstacji - jak podają Wirtualne Media - został Grzegorz Adamczyk, do lipca 2016 r., a więc pod rządami PiS, dyrektor TVP Info. Z Telewizji Polskiej wrócił do Polsatu jako producent programów Doroty Gawryluk.
– Trudno spodziewać się czegoś optymistycznego, kiedy za ramówkę bierze się Grzegorz Jankowski i Grzegorz Adamczyk, czyli "prawi". Ten ostatni - wszyscy doskonale wiemy, że "czyścił" TVP za dobrej zmiany – ocenił anonimowo w rozmowie z Wirtualnymi Mediami jeden z pracowników Superstacji, przyznając, że jeszcze ostrzejszych zmian spodziewa się po wakacjach.