Pawłowicz przypomniała epizod Krystyny Jandy z... przedszkola. Trudno to nawet skomentować
Bartosz Świderski
26 lipca 2019, 10:30·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 26 lipca 2019, 10:30
Krystyna Pawłowicz nie ustaje w aktywności w mediach społecznościowych. Tym razem bezpardonowo odpowiedziała Krystynie Jandzie na Twitterze. Powodem było przerobione zdjęcie Adama Andruszkiewicza, które aktorka wrzuciła uznając je prawdziwe.
Reklama.
Wpisu Pawłowicz w zasadzie nie wypada komentować. Jak wiele innych z jej twórczości, wystarczy go zacytować. Miała w każdym razie uczęszczać ze znaną aktorką do przedszkola.
"Panią Krystynę Jandę znam od przedszkola w Ursusie... Zapamiętałam ją z tego, że często wymiotowała .. W swej starości znowu 'rzyga'" – skomentowała Pawłowicz.
Przypomnijmy: Internet obiegło fałszywe zdjęcie przedstawiające wiceministra cyfryzacji Adama Andruszkiewicza, który ściska dłoń mężczyźnie ubranemu w T-shirt ze swastyką. Przeróbkę podała dalej Krystyna Janda. Polityk grozi aktorce procesem. "Oto nasz minister cyfryzacji" – napisała we wpisie.
"Pani Krystyna Janda postanowiła dołączyć do oszczerczej kampanii wymierzonej we mnie, jednak uczyniła to za pomocą obrzydliwie przerobionego fake zdjęcia – czytamy w jego poście na Twitterze.