Robert Biedroń zapowiedział konkretne działania ws. wypowiedzi arcybiskupa Marka Jędraszewskiego o "tęczowej zarazie". Lider Wiosny w najbliższych dniach napisze list do Stolicy Apostolskiej, a metropolitę krakowskiego nazwał wprost "diabłem wcielonym".
O kontrowersyjne wypowiedzi abp Marka Jędraszewskiego, Robert Biedroń był pytany w RMF FM. – Granica, którą przekroczył jest w demokratycznym państwie, w kraju, który jest tak doświadczony faszyzmem, jest granicą nieprzekraczalną – stwierdził polityk.
Biedroń przyznał, że chętnie spotkałby się z metropolitą krakowskim. – Ja jestem gejem i niech mi powie to w oczy, że jestem zarazą. To mu opowiem o swoim dzieciństwie i o tym, jak chciałem popełnić samobójstwo po tym, jak przeczytałem, że bycie gejem jest chorobą – dodał.
List do papieża
Polityk zamierza podjąć konkretne kroki ws. arcybiskupa. – W desperacji zamierzam napisać list do papieża Franciszka, żeby go prosić o interwencję w tej sprawie – potwierdził.
Lider Wiosny posunął się jeszcze o krok dalej w ocenie wypowiedzi metropolity i nazwał go... "diabłem wcielonym".
– Od słowa nienawiści, do czynów nienawiści jest bardzo bliska droga. Ludzie odpowiedzialni nie skalują napięcia. Biskup Jędraszewski zrobił błąd – wskazywał Biedroń.
Abp Jędraszewski o "tęczowej zarazie"
Metropolita krakowski wywołał oburzenie za sprawą swojej wypowiedzi z 1 sierpnia. Abp Jędraszewski podczas mszy w 75. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, ostrzegał przed nowym zagrożeniem. Nazwał je "tęczową zarazą".
– Czerwona zaraza już po naszej ziemi nie chodzi. Co wcale nie znaczy, że nie ma nowej, która chce opanować nasze dusze, serca i umysły – przekonywał.