Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak w Sejmie
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak w Sejmie Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
REKLAMA
Szef sejmowego klubu PiS, a więc jeden z najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego powiedział serwisowi 300polityka, że Twittera używał, ale już nie używa.

Mariusz Błaszczak o Twitterze

Otworzyłem sobie konto na Twitterze, ale z niego nie korzystam. Stwierdziłem, że więcej jest w tym blichtru niż użyteczności.


Błaszczak stwierdził, że zraził się do Twittera z powodu aktywności politycznej konkurencji (sic!)

Ostatecznie do tweetowania zniechęcił mnie minister Radosław Sikorski, który zamiast, w sposób przyjęty ukształtowanych demokracjach, przedstawiać swoje opinie w sejmie, woli robić, to na Twitterze.


Najwyraźniej jednak polityk PiS nie żałuje

Myślę, że ta forma komunikacji jest trochę przereklamowana, choć nie podjąłem jeszcze ostatecznej decyzji czy zamknąć konto. Sprawdzałem, kto mnie śledzi i są to głównie politycy i dziennikarze, a z nimi mam przecież kontakt na bieżąco.


Co wy na to? Czy ugrupowanie, którego czołowy polityk ogłasza ważne społecznościowe medium "przereklamowanym blichtrem" może wygrać w demokracji 2.0? Czy może zdobyć głosy młodych wyborców? I czy wreszcie może się skutecznie komunikować?
Na koniec pytanie, co sądzicie o polskim Twitterze? Może rzeczywiście jest przereklamowany.