
Szymon Sokół zapewnia, że został niewinnie skazany za kradzież.... za 7 zł i 98 gr. Choć w momencie, kiedy grupa kibiców na stacji niedaleko Żnina postanowiła wziąć kilka produktów i za nie nie zapłacić, on robił zakupy w osiedlowym sklepie, od ponad roku stara się udowodnić swoją niewinność, bo w trakcie kradzieży był ponad 300 km dalej.
Sprawa, choć Szymon Sokół w niej skazany dowie się o tym dopiero kilka miesięcy później, zaczęła się w kwietniu 2018 roku. To właśnie wtedy wracająca z meczu grupa kibiców okradła jedną ze stacji benzynowych niedaleko Żnina. Większość z nich to mieszkańcy Olsztyna i Grudziądza.
Szymon Sokół postanawia dowiedzieć się, dlaczego funkcjonariusze złożyli w jego domu wizytę. Chce wyjaśnić nieporozumienie, bo sprawa nie daje mu spokoju. Wiele osób, w tym znajomi policjanci, uspokaja go jednak, że nic nie musi robić, bo jeśli będzie trzeba, śledczy sami się z nim skontaktują.
Komisariat Policji w Janowcu Wielkopolskim prowadził czynności wyjaśniające za RSOW 204/17 dotyczące kradzieży na stacji paliw PKN Orlen w Łaziskach gmina Rogowo artykułów spożywczych przez grupę osób w dniu 23 kwietnia 2018r. około godziny 21.18.
W trakcie tych czynności ustalono iż jeden ze sprawców kradzieży jest pan Szymon Sokół ( w/w rozpoznali z monitoringu policjanci). Pan Szymon został przesłuchany w charakterze osoby co do której istnieje uzasadniona podstawa do sporządzenia przeciwko niej wniosku o ukaranie. Do sprawy w/w dołączył własną dokumentację. Policjant prowadzący czynności wyjaśniające skierował wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego w Żninie II Wydział Karny ul. Plac Wolności 17 88-400 Żnin celem rozpatrzenia sprawy w postępowaniu zwyczajnym.
Sąd po zaznajomieniu się z aktami sprawy wydał wyrok nakazowy w którym orzekł obwinionego Szymona Sokół winnym popełnienia czynu zarzucanego mu we wniosku o ukaranie i wymierzył karę grzywny w kwocie 500 zł oraz zobowiązał obwinionego do naprawienia szkody.
Na wszelki wypadek mężczyzna wysyła jeszcze jednego maila z wyjaśnieniami, do którego dołącza dowody potwierdzające, że był wtedy w zupełnie innym miejscu. Musi czekać na decyzję sądu. W końcu jest, ale list polecony trzeba odebrać z poczty w Solcu Kujawskim.
