Milo Kurtis za czy przeciw skazaniu Pussy Riot. Wyjaśniamy
Franciszek Orliński
23 sierpnia 2012, 12:45·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 23 sierpnia 2012, 12:45
Milo Kurtis staje po stronie rosyjskiego sądu - napisaliśmy dwa dni temu w artykule o ludziach, którzy popierają wyrok na Pussy Riot. - To nieprawda - odpisał nam (i wszystkim fanom na Facebooku) Milo Kurtis. I zażądał sprostowania. Jeszcze raz sprawdziliśmy tekst radia WNET, na który się powołaliśmy, przesłuchaliśmy sporne nagranie i zostawiamy ocenę Wam. Według nas radio Wnet źle zrozumiało, albo źle spisało wywiad z artystą. Bo jednoznacznie powiedział on: Powinny dostać wyrok w zawieszeniu.
Moi drodzy przyjaciele. Udostępniam swoje sprostowanie do redakcji Na Temat dotycżące kłamstwa na temat mojej wypowiedzi dla Radia WNET. Zresztą można jej wysłuchać na stronie Radia. Zapewniam Was, że jeszcze nie zwariowałem i nie zmieniłem poglądów. Witam,
Bardzo proszę, żeby pani Anna Wittenberg sprostowała kłamstwo na mój temat. Nigdy nie dołączyłem się do poparcia sądu rosyjskiego w sprawie Pussy Riot (Zbuntowane Cipy). Nie podoba mi się ich akcja, ale w wywiadzie dla Radia WNET powiedziałem, że wolałbym żeby sąd je zwolnił. Bardzo dużo moich znajomych jest zszokowana i nie akceptują mojego dementi. Jeśli Wasz portal w innych sprawach tak samo kłamie, to komu ja mam wierzyć?
Informacja w naszym tekście pochodziła ze strony Radia Wnet. Z informacji rozgłośni, z którą Milo Kurtis współpracuje wynika, że poparł on skazanie Pussy Riot.
Dziś moskiewski sąd ma wydać wyrok ws. skandalicznego zachowania zespołu Pussy Riot. Milo Kurtis uważa, że trzy dziewczyny powinny zostać skazane. - Najlepiej dajmy im jeszcze azyl. Niech wystąpią w Katedrze świętego Jana i zaśpiewają, że prezydent Polski powinien odejść, a Jan Paweł II to dziecko szatana. Ciekawe co wtedy stałoby się w Polsce?
Zdaniem muzyka młode muzyczki przesadziły. - Cerkiew należy do wyznawców, a one weszły do czyjegoś domu i zrobiły na środku kupę. Dziwi mnie ta niesamowita obrona tych dziewczyn.
W rozmowie z Katarzyną Adamiak - Sroczyńską gość Poranka Wnet mówił także o wizycie patriarchy prawosławnego Cyryla I w Polsce. - W końcu obaj przedstawiciele kościołów mówili o pojednaniu. Po prostu mówili jak buddyści. Jednak ani Putin, ani patriarcha nie powinni stawać w obronie zespołu. Dziewczyny powinny wyjść na wolność, jednak z wyrokiem skazującym.
Po sprostowaniu artysty przesłuchaliśmy nagranie audycji. Oto stenogram tych fragmentów, które dotyczą wyroku sądu w Moskwie.
Milo Kurtis: Ja jestem anarchistą więc powinienem sympatyzować z tymi kobitami, które znalazły sposób na osiągnięcie wielkiej sławy.
WNET: Myślisz że one sobie zrobiły w ten sposób marketing?
Wszyscy to mówią. Ja tego nie mówię, ale zawsze bylem nihilistą. Ja tutaj widzę moralność Kalego. Zaprośmy te dziewczyny, dajmy im azyl w Polsce. Na ulicy Świętojańskiej jest katedra świętego Jana. I niech tam dziewczyny wyskoczą. Ja im proponuję, żeby wystąpiły w katedrze świętego Jana. Niech zaśpiewają że prezydent powinien odejść i że Jan Paweł II jest synem szatana i że będzie się smażył w piekle. Ja dokładnie przeczytałem ten tekst. Żadna gazeta w Polsce nie podała żadnego tekstu. Należy być w zgodzie z okolicznościami. Cerkiew należy do wyznawców, czyli jest czyjąś własnością. Dziewczyny z Pussy Riot nie proszone weszły do cudzego domu i zrobiły mu na środku salonu kupę.
Milo, nie krzycz na mnie, przecież ja nie bronię dziewczyn.
Jestem Grekiem, jestem emocjonalny. Mnie dziwi niesamowita obrona tych dziewczyn, które popełniły, nie powiem świętokradztwo, bo jestem ateistą, a teraz bronię o dziwo Kościoła i cerkwi.
Bo jesteś przyzwoitym obywatelem.
Coś mi odbiło, bo wczoraj słuchałem nielubianego przeze mnie biskupa Michalika i słuchałem go z otwartymi uszami i oczami i słuchałem go z najwyższą przyjemnością. Bo on i Cyryl mówią jak prawdziwi Buddyści: Pojednanie, przyjaźń. Cudowne to było i bardzo mi się podobał Pan biskup Michalik. Ja uważam, że Patriarcha Rosji, który został niesamowicie obrażony, że on jest wysłannikiem piekieł i powinien się tam smażyć, powinien po chrześcijańsku im wybaczyć. My jesteśmy przywiązani do naszych bolszewickich przyzwyczajeń. On nie ma prawa prosić sądu o łagodny wymiar kary, tak samo jak Putin. Putin już prosił, oczywiście tu pominięto, ale też prosił, żeby nie karać ich specjalnie. Ja uważam, że powinny wyrok w zawieszeniu dostać, że powinny wyjść, też jestem za tym. Ale nie pochwalam tego, żeby kalać cudzy dom, żeby robić kupę w salonie nie zaproszonym do cudzego domu.