TVP Info uparcie informuje o "katastrofie ekologicznej", która ma być spowodowana awarią w oczyszczalni "Czajka". Tymczasem prezydent Płocka Andrzej Nowakowski, podczas czwartkowej konferencji trochę zepsuł retorykę publicznemu nadawcy. Ogłosił sytuację kryzysową, która - według jego zapewnień - jest cały czas monitorowana.
– W sytuacji kryzysowej, jaka ma miejsce w Warszawie, podjęliśmy pewne działania – powiedział w czwartek Andrzej Nowakowski. Prezydent Płocka dodał, że sytuacja jest cały czas monitorowana przez wodociągi płockie przy współpracy ze wszystkimi odpowiedzialnymi służbami.
Nowakowski wspomniał też o środowej rozmowie z Rafałem Trzaskowskim. Prezydent Warszawy poinformował go o sytuacji kryzysowej w stolicy. – Niezwłocznie poinformowałem zarząd wodociągów o tej sytuacji, a następnie zdecydowałem o zwołaniu miejskiego zespołu zarządzania kryzysowego, który odbył się w godzinach popołudniowych – podkreślił.
Prezydent Płocka w czasie konferencji nie nawiązał do "katastrofy ekologicznej", o której niemal non stop informuje TVP Info. Na antenie stacji, odnośnie awarii w "Czajce", bez przerwy można zobaczyć nagłówki i napisy na czerwonych paskach, których treść uderza w opozycję. Dziennikarze TVP za awarię w oczyszczalni obwiniają prezydenta Warszawy.
Kiedy ścieki dotrą do innych miast?
– Z wyliczeń IMGW wynika, że w Płocku czoło fali nieczystości znajdzie się 84 godziny od zrzutu do rzeki – mówił w TVP Info Sergiusz Kieruzel, rzecznik prasowy Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie.
Na podstawie tych danych obliczono, że we Włocławku fali można spodziewać się po około 125 godzinach czyli w poniedziałek 2 września w południe, a do Torunia dotrą po około 142 godzinach, czyli we wtorek 3 września nad ranem. Mieszkańcy Tczewa zobaczą nieczystości u siebie w Wiśle w piątek 6 września ok. godz. 15:00. Potem fala dotrze w okolice Trójmiasta.