Reklama.
Jednym ruchem, wprowadzając kompleksową reformę, Kościół katolicki może doprowadzić do porządku swój majątek i zakończyć dyskusję o swoich pieniądzach. Niejasne kwestie finansów parafii i diecezji od zawsze były bowiem w Polsce główną bronią przeciwników Kościoła.
Więcej:
Kościół rzymskokatolickiJednakowe zasady finansowania we wszystkich diecezjach, zalecenie publikowania rocznych sprawozdań przez proboszczów i biskupów, a także większy nadzór ze strony świeckich. To założenia nowego modelu finansowania Kościoła, jaki przygotowują biskupi po krytyce związanej z działaniem Komisji Majątkowej oraz dyskusji o wprowadzeniu odpisu od podatku PIT.
– Istnieje potrzeba pełnej jawności w zakresie finansów Kościoła. Nie mamy tutaj nic do ukrycia, a otaczanie tych spraw tajemnicą nie ma sensu, staje się bowiem pożywką antyklerykalnych fobii i mitów na temat rzekomo bajońskich sum, którymi rzekomo obraca Kościół – mówił wcześniej abp Wiktor Skworc.