Jak poinformował we wtorek Rafał Trzaskowski, ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną awarii oczyszczalni ścieków "Czajka" były problemy z rurociągiem. Prezydent Warszawy zapewnił, że osoba, która dopuściła się "uchybienia", pożegna się z pracą.
– Doszło do rozszczepienia, rozwarstwienia rurociągu i jest to bezpośrednia przyczyna awarii – powiedział w rozmowie z dziennikarzami, podkreślając, że są to na razie wstępne wyniki analizy przyczyn. Poinformował również, że w najbliższym czasie przekazywane będą kolejne informacje dotyczące przebiegu badań.
– Najpierw doszło do awarii rurociągu A, później do awarii awaryjnego rurociągu B – przekazał, podkreślając, że doszło tym samym do rozwarstwienia rur. – Doszło do problemów z łączeniem ze sobą poszczególnych elementów – wyjaśnił.
Prezydent stolicy zaznaczył, że "podczas analizy wyszło na jaw dość istotne uchybienie", a mianowicie brak przeglądu pięcioletniego tunelu, w którym biegną rurociągi. Ponoć nie była prowadzona odpowiednia dokumentacja. – Nie mogę tego tolerować, dlatego członek zarządu, który odpowiadał za kontrolę tych dokumentów, dziś pożegna się z pracą – oznajmił Trzaskowski.
Przypomnijmy, że na Wiśle powstaje most pontonowy, który ma być awaryjnym rozwiązaniem problemu z wyciekiem ścieków. Z zapewnień Michała Dworczyka, szefa KPRM, wynika, że przeprawa ma być gotowa we wtorek. Dzięki temu nieczystości będą transportowane do "Czajki".
Rafał Trzaskowski ponadto podziękował rządowi i Wodom Polskim za pomoc w Warszawie.