Internautom trudno dogodzić – potrafią skrytykować wszystko. Nawet to, jak ubrane są obce dzieci. To spotkało Małgorzatę Rozenek-Majdan i jej dwóch synów, którzy pojawili się na Wielkim Meczu TVN w markowych swetrach. Fani na Instagramie wszczęli raban, a Rozenek-Majdan zachowała stoicki spokój i odpowiedziała absolutnie perfekcyjnie.
Co się nie spodobało? Ich markowe swetry. Chłopcy i ich mama ubrali się bowiem prawie bliźniaczo: w spodnie, koszule i kolorowe swetry z nadrukami. "To nie złośliwe, jestem mamą dwóch synów, jeden 11 drugi 8. No i panowie już mają swoje zdanie, i albo koszula, albo sweter, albo bluza na mecz. To młodzież, spokojnie mogą wyjść w bluzie... No, chyba że synowie lubią taki styl" – napisała jedna z fanek Rozenek.
Inni internauci – mimo że post dotyczył szczytnego celu, jakim jest zakup karetki dla Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Ustrzykach Dolnych – szybko zaczęli wtórować internautce. "O tym samym pomyślałam, za każdym razem tacy wystylizowani, w tych sweterkach z wielkim logo Ralpha Laurena" – napisał ktoś
Na to odpowiedziała Małgorzata Rozenek-Majdan. W perfekcyjny – jak na Perfekcyjną Panią Domu przystało – sposób. "Przepraszam, ale Staś i ja w Gucci" – napisała rozbawiona.