"Big Brother" reklamuje się tym, że na ekranie widzowie będą mogli w nim zobaczyć wszystko. Ale jak dobrze zauważają sami uczestnicy drugiej edycji – są pewne granice. A te zostały przez jednego z nich zdecydowanie przekroczone.
Tym, który przekroczył wszelkie granice i zachował się zdaniem pozostałych uczestników skandalicznie, był wspomniany Mateusz Sławiński. Tak dobrze bawił się na własnym weselu, że postanowił... rozerwać koszulę Malwinie Ha. Dziewczyna była w szoku i zawstydzona. Realizatorzy ocenzurowali jej ciało, ale nie zmienia to faktu, że Mateusz przesadził.