Wojna na spoty wyborcze wyraźnie się rozkręca. Rzecznik Koalicji Obywatelskiej Jan Grabiec bezlitośnie zakpił z reklamówki wyborczej PiS, w której zagrał Janusz "Siara" Rewiński. Zdaniem Grabca, zamiast zatrudniać aktora grającego gangstera, PiS mogło poprosić znanego w świecie przestępczym znajomego szefa NIK Mariana Banasia.
"Wystarczy dowolny członek PiS. Od prezesa w dół każdy ma jakąś sprawę w sądzie. Albo dwie wieże, albo bije żonę, albo kradnie paliwo, albo zarabia na burdelu, itp, itd" – komentuje jeden z internautów. "Po wypuszczeniu spotu przez KO były komentarze 'wzięli aktorów do spotu', 'to nie jest prawdziwa rodzina, 'to rodzina została stworzona z aktorów'. Kiedy PiS stworzył spot okazało się, że również wzięli aktorów!" – przypomina inny.