Polacy jedzą najwięcej warzyw w Europie – takie badania opublikowała Europejska Rada Informacji o Żywności. Co ciekawe, produkty roślinne częściej wybierają bogaci i wykształceni, a nie mieszkańcy mniejszych miejscowości, którzy posiadają własne ogródki. Czy to wynik świadomych wyborów? A może tylko pogoń za modą?
Zarówno Polakom, jak i obcokrajowcom, na myśl o tradycyjnych polskich potrawach warzywa przychodzą do głowy jako ostatnie. Chyba, że zaliczymy do nich zasmażaną kapustę, najczęstszą towarzyszkę kotleta schabowego i ziemniaków. Jednak, jak widać, Polacy coraz częściej porzucają złe nawyki, a żywieniowe tłuste lata odchodzą w niepamięć. Wyniki badań Europejskiej Rady Informacji o Żywności zaskakują. Wg nich to właśnie my jemy najwięcej warzyw na Starym Kontynencie – ponad pół kilo dziennie. Prześcigamy nawet Włochów - królów diety śródziemnomorskiej. - To naprawdę możliwe. Mimo że jesteśmy kojarzeni z kotletem schabowym i zasmażaną kapustą, musimy pamiętać, że jemy do tego masę surówek. Warzywa są od zawsze obecne w naszej diecie. Na wsiach będzie to kiszona kapusta z marchwią, a w miastach szparagi i szpinak – mówi Magda Gessler.
Jednak badania wykazały, że obecność warzyw i owoców na talerzu zależy od grubości portfela – najwięcej zieleniny jedzą najbogatsi i najlepiej wykształceni, którzy na wybór zdrowego jedzenia powinni mieć najmniej czasu. - Na pewno część osób ulega modzie na styl pro eco. Ale większość ludzi po prostu uświadomiła sobie, że produkty bez pestycydów są naprawdę dużo zdrowsze i nie warto na nich oszczędzać. W ostatnim czasie ukazało się też dużo książek na tematy związane z zasadami żywienia. Jest w nich jasno napisane, że dla diety liczą się tylko warzywa w wersji ekologicznej. Myślę, że to dało konsumentom do myślenia – mówi Agnieszka Sienkiewicz, dietetyk sklepów ze zdrową żywnością ORGANIC Farma Zdrowia S.A.
Wygląda na to, że w Polsce najwięcej takich książek czytają kobiety. To one częściej i rozsądniej wybierają produkty roślinne. Wg badań na polepszenie nawyków żywieniowych wpływa też udane życie rodzinne. Kobiety skutecznie przekonują mężczyzn do domowych obiadów, zamiast podjadania kebabów podczas przerw w pracy. Czy to oznacza, że oprócz prawidłowych nawyków żywieniowych, możemy pochwalić się też zdrowymi relacjami rodzinnymi? A może wciąż aktualne jest powiedzenie „przez żołądek do serca?”