
W latach 80. ub. w. był współzałożycielem Gruppy, jednej z najważniejszych formacji artystycznych w Polsce. Absolwent Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, na której to z czasem został wykładowcą. Działalność artystyczną łączy z biznesową, prowadząc m. in. założoną w roku 1991 agencję komunikacji marketingowej Comminication Unlimited (to właśnie on stoi chociażby za słynnym hasłem "Pij mleko! Będziesz wielki"). Porozmawiajmy z Pawłem Kowalewskim o kondycji rodzimej sztuki oraz inwestowaniu w dzieła, które zapewniają nieśmiertelność.
Przecież to nie dyktafon, tylko smartfon. Proszę zwrócić uwagę, jak to urządzenie wpłynęło na nasze życie. Nie mówię tu wyłącznie o tym, że służy do nagrywania rozmów, wykonywania płatności czy nawigowania w miejscach, których nie znamy. Mówię o aparacie fotograficznym i kamerze, które mamy zawsze pod ręką.
Bez sztuki można żyć, ba, można być człowiekiem szczęśliwym, inteligentnym i naprawdę wartościowym. Jednak trzeba mieć świadomość, że traci się wizję fragmentu swojej duszy, podstawową potrzebę zobaczenia siebie, swego wnętrza, lęków i marzeń. To niebywałe, ile siły jest w sztuce – nawet gdy nas denerwuje.
Aby ją poznać, wystarczy wyjść na ulicę jakiegokolwiek polskiego miasta i rozejrzeć się wokół; poobserwować szyldy i porozwieszane wszędzie reklamy. To najlepsze dowody na to, że poziom tzw. kultury plastycznej jest u nas naprawdę niski. Pamiętajmy, że to wszystko nie zaczęło się w ostatnich latach czy nawet dekadach, w ten sposób ukształtowano wrażliwość wielu pokoleń.
... możemy popodziwiać budynki będące dowodami na to, że coś się jednak zmienia na lepsze. Proszę spojrzeć na zachwycający gmach Filharmonii w Szczecinie, rewelacyjny przykład odwagi, którą dała nam sztuka. Choć jeszcze ważniejszy moment dopiero przed nami: niedługo – nareszcie – powstanie stołeczne Muzeum Sztuki Nowoczesnej.
Sztuka abstrakcyjna. To ona zaczęła pokazywać wielkość i nieprawdopodobną moc tego kraju. Dodajmy, że mówimy tu o prężeniu muskułów na wyrost, bo przecież Stany były wówczas państwem zakompleksionym kulturowo, cierpiącym na brak tożsamości.
To coś znacznie łatwiejszego, niż się powszechnie uważa. Wystarczy tylko troszeczkę zainteresować się tematem. Gdy posiądziemy odpowiednią wiedzę, bezproblemowo ocenimy, na jakiego artystę postawić; kto jest pewniakiem, którego twórczość z biegiem lat będzie zyskiwała na wartości.
