Sławomir Neumann był nagrywany przez ponad rok przez jednego z byłych pomorskich działaczy PO. Na antenie TVP Info były polityk Platformy przyznał, że boi się Neumanna, bo to osoba mściwa i żądna odwetu.
Ile jest nagrań z udziałem Sławomira Neumanna? Nie wiadomo, nawet ich autor nie potrafi tego określić. Wiadomo tylko, że były już szef klubu parlamentarnego PO był nagrywany od ponad roku. Jak wyznał anonimowy działacz PO w wywiadzie wyemitowanym na antenie TVP Info, nagrywał Neumanna, by udowodnić, że w pomorskiej Platformie nie ma demokracji.
Działacz nie chciał ujawnić swojej tożsamości, choć jak podkreślił w wywiadzie dla TVP, Sławomir Neumann z pewnością wie, kim on jest. Zapewnił też, że boi się zemsty ze strony prominentnego polityka PO, którego przedstawił jako osobą mściwą, która zawsze bierze odwet na ludziach, którzy się w jakiś sposób sprzeciwili Neumannowi.
– Sławomir Neumann był nagrywany na przestrzeni ponad roku. Nagrywany był w związku z tym, że wywierał presję na tczewskich działaczy PO, zmuszał tczewskich działaczy PO do wyboru Adama Korola na przewodniczącego PO w Tczewie – wyznał były działacz.
Neumann miał wprowadzać na taczkach swoich ludzi do struktur partyjnych na Pomorzu i przymuszać działaczy w Tczewie do akceptacji swoich decyzji personalnych. Zdaniem informatora TVP o działalności na Pomorzu Sławomira Neumanna wiedział też szef partii Grzegorz Schetyna. – Pewnie łączą ich wspólne interesy. Wspólne sprawy. Ja z Grzegorzem Schetyną na ten temat rozmawiałem parokrotnie – zapewnił były polityk PO na antenie TVP Info.
Sławomir Neumann w nagraniach, którymi "grzeje" od piątkowego poranka TVP Info, przedstawiony jest jak bezwzględny działacz partyjny, który sam mówi, że nadrzędną wartością dla niego jest Platforma Obywatelska. Nagrania o pochodzą z 2017 roku. Przedstawione treści dotyczą w dużej mierze wyborów samorządowych, które są już właściwie rok za nami.
Sławomir Neumann w niedzielę zrezygnował z pełnienia funkcji szefa klubu parlamentarnego Platforma Obywatelska-Koalicja Obywatelska. Wszystko przez aferę związaną z opublikowanymi przez TVP Info taśmami, na których słychać, jak polityk w wulgarny sposób wypowiada się m.in. na temat zarzutów prokuratorskich dla prezydentów miast. Tymczasem do sieci trafiła kolejna odsłona taśm z udziałem byłego już szefa klubu parlamentarnego PO-KO Sławomira Neumanna. Na nagraniach słychać m.in. rozmowę o układaniu list oraz o randze wyborów samorządowych. Nagranie ma prawie dwa lata.