Reklama.
Prezes Boeinga Dennis Muilenburg przyznał przed Kongresem, że wbudowany system kontroli lotu Boeinga 737 Max był wadliwy. Śledztwo wszczęto po 2 tragicznych katastrofach z udziałem tego modelu samolotu. Okoliczności towarzyszące obu wypadkom łączyły alarmujące podobieństwa. Winny okazał się automatyczny system sterowania o nazwie MCAS.