Jak dowiedział się tygodnik "Wprost", Donald Tusk namawia prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza do udziału w przyszłych wyborach prezydenckich. Politycy odbyli długie spotkanie w Brukseli. To wtedy z ust szefa Rady Europejskiej miała paść istotna propozycja.
– Donald Tusk powiedział Kosiniakowi, że uważa go za najpoważniejszego w tej chwili konkurenta Andrzeja Dudy. Dodał, że szef ludowców powinien kandydować na prezydenta, ale zastrzegł, że przy dużej liczbie kandydatów jest bardzo realne ryzyko, iż Władek nie wejdzie do II tury wyborów prezydenckich – zdradził jeden z informatorów.