
W sieci pojawiły się informacje o tym, że Małgorzata Kożuchowska zarabia w internecie krocie na bitcoinach. Aktorka postanowiła odnieść się do tych plotek, nazywając je jawnym oszustwem. "Niestety nie jestem pierwszą osobą, której wizerunek wykorzystano w ten sposób" – czytamy na jej fanpage’u.
REKLAMA
Małgorzatę Kożuchowską wyraźnie zaniepokoiły plotki, które w ostatnim czasie krążą po internecie. Rzekomo celebrytka zarobiła w sieci prawie 800 tys. złotych na bitcoinach.
"Jest to oszustwo! Nie dajcie się proszę nabrać! Wcześniej już złożyłam w bardzo podobnej zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa oszustwa" – napisała na profilu na Facebooku.
Jak sama przyznała, nie ma zamiaru dłużej zwlekać i złoży zawiadomienie również w sprawie artykułu, którego autor podszył się pod redakcję TVN. "Nigdy nie zakładałam konta na takiej platformie ani nie udzielałam wywiadu na ten temat. W owych artykułach wykorzystywane są moje zdjęcia z Dzień Dobry TVN i opisy sugerujące, że wypowiadam się o tym, jak zarobić przez internet" – podkreśliła.
Aktorka nie jest jedyną osobą, która padła ofiarą takiej manipulacji. "Innym także przypisywano podobne wypowiedzi. (…) Bądźcie proszę czujni i nie wierzcie w takie informacje" – zaapelowała.
