Szczere wyznanie Olafa Lubaszenki. Ujawnił, jak na jego zdrowiu odbiła się otyłość
Bartosz Świderski
21 listopada 2019, 07:35·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 21 listopada 2019, 07:35
Olaf Lubaszenko od kilku lat zmaga się nie tylko z otyłością, ale także z depresją i cukrzycą. W rozmowie z "Super Expressem" wyznał, że niedawno jedna z tych dolegliwości spowodowała spustoszenie w jego organizmie.
Reklama.
– W moim przypadku nie dałoby się oddzielić cukrzycy od dwóch poważnych problemów, czyli od otyłości i od towarzyszącej jej depresji. Moja otyłość stała się początkiem problemów z cukrzycą. Mam cukrzycę typu II. Została ona zdiagnozowana przy okazji mojej wizyty u lekarza w sprawie leków na nadciśnienie i żołądek – przyznał na łamach "Super Expressu" Olaf Lubaszenko.
Aktor postanowił jednak, że się nie podda i postanowił walczyć ze swoimi chorobami i dolegliwościami. Przypomnijmy, że jeszcze w te wakacje pisaliśmy, że udało mu się schudnąć aż 40 kilogramów!
– Najwięcej czasu zajęła mi zmiana nawyków żywieniowych. Najciężej było mi odstawić colę. Potem przeszedłem na soki jabłkowe, które piłem w ogromnych ilościach, dopóki nie dowiedziałem się, że były sokami tylko z nazwy, bo zawierały cukry i inne konserwanty – powiedział Lubaszenko.
Przyznał się jednak, że od jakiegoś czasu zdarza mu się wieczorami podjadać słodycze, co spowodowało, że zaczyna odzyskiwać zgubione kilogramy. Jakby tego było mało otyłość przeciążyła mu stawy, które zaczynają odmawiać posłuszeństwa. – Największy problem mam z aktywnością fizyczną, ponieważ w następstwie otyłości mam problemy ze stawami – przyznał Olaf Lubaszenko.