Poznańskie jezioro Rusałka, w którym chętnie kąpią się mieszkańcy, skrywa tragiczną historię Żydów
redakcja naTemat
22 listopada 2019, 17:33·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 22 listopada 2019, 17:33Po latach opadająca woda poznańskiego jeziora, odsłania głęboko skrywaną tajemnicę sprzed lat. Tysiące żydowskich nagrobków umacnia dno i nabrzeże Rusałki.
Znalazły się tam na rozkaz hitlerowców, którzy zmusili więzionych Żydów do katorżniczej pracy. Miejsce, w którym kąpią się dziś mieszkańcy Poznania, powstało kosztem wielu ludzkich istnień. Miało też zatrzeć i zbezcześcić pamięć o Żydach.
- Rusałkę od początku zaprojektowali Niemcy, z wykorzystaniem do umocnienia dna i nabrzeży nagrobków. Codziennie rano gnano grupy Żydów zgromadzone w podobozach do tej wycieńczającej i morderczej pracy. Część z nich ginęła na miejscu, część wracała do obozów i tak każdego dnia. Można sobie tylko wyobrazić, jak okrutna była dla nich nie tylko sama mordercza praca, ale wykładanie jeziora nagrobkami, macewami z miejsca dla nich świętego, którym jest cmentarz - powiedział poznański aktywista Maciej Krajewski, który działa na rzecz wydobycia i upamiętnienia nagrobków. Za namową mieszkańców i lokalnych aktywistów takich jak Krajewski, władze miasta obiecały wydobyć macewy.
- Będziemy na pewno szukać porozumienia z Gminą Żydowską. W szczególności z panią Alicją Kobus. Mi nasuwa się taki pomysł, że w tym miejscu kaźni, w tym miejscu, gdzie ci obywateli narodowości żydowskiej ginęli, czyli w pobliżu Rusałki. Stworzyć jakieś miejsce, które pokazywałoby macewy w godny sposób a jednocześnie uczyłoby też historii nasze dzieci, nasze wnuki, by pamiętały, czym jest wojna, nacjonalizm, do czego prowadzi wrogi stosunek do innych z uwagi na rasę, wyznanie, czy jeszcze inne elementy - stwierdził prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
- Wierzę, że powstanie lapidarium upamiętniające tragedię tych ludzi. Przecież to byli ludzie umienia nazwiska, popatrzmy na te macewy. Odkryjmy, kto na Głogowskiej był pochowany przez wieki. Zobaczmy, ile pięknych postaci ma Poznań, który może się naprawdę szczycić - zaznaczyła Alicja Kobus, przewodnicząca poznańskiej gminy żydowskiej.