Beata Szydło podczas wizyty w Krakowie zabrała głos na temat decyzji PiS o oddaniu Komisji Polityki Społecznej i Rodziny w ręce Magdaleny Biejat z Lewicy. Była premier, a także wicepremier do spraw społecznych zaskoczyła zebranych, bo skrytykowała decyzję własnej partii. Coś, co nigdy nie zdarzyło się jej do tej pory.
– W czasach, kiedy w polskim parlamencie znalazła się reprezentacja ugrupowań lewicowych, które nie ukrywają, z jakim programem przyszły – bo nie można im odmówić, że nie mają programu dotyczącego rodzin – ale to zupełnie inny model budowania rodziny, myślę że możemy powiedzieć, że to pewien model destrukcji rodziny" – argumentowała Szydło.