"Ta wyższościowa argumentacja z najtwardszego liberała uczyniłaby maoistę" – napisał na Twitterze publicysta Leszek Jażdżewski. "Kliniczny przykład antyprawicowej histerii" – skomentował minister Jarosław Gowin. Obaj panowie odnoszą się do tej samej rzeczy – wywiadu z liberalną filozofką dr Agatą Bielik–Robson, który rozgrzał politycznego Twittera do czerwoności.
Oto 10 najmocniejszych tez i cytatów z rozmowy z akademiczką, który przeprowadził Grzegorz Sroczyński w Gazeta.pl.
1. Lewica powinna zrezygnować z merytorycznej dyskusji z PiS
"Wszyscy zaczęli nagle wychwalać młodą lewicę, że się zabrała za sprawy merytoryczne – podatki, emerytury, mieszkania, umowy śmieciowe – ale według mnie robi to w taki sposób, jakby się urwała z choinki. Jakby to były problemy same w sobie, które można wyjąć z kontekstu i przedyskutować osobno. A kontekst jest taki, że mamy rządy półautorytarne i ta tak zwana dyskusja merytoryczna tylko je legitymizuje".
2. Partia Razem pomaga PiS–owi
"Są irytujący. Ich pomysł, żeby głosować razem z PiS-em za podwyżkami podatków - czyli zmianą limitu składek na ZUS i akcyzy na alkohol - świadczy o totalnej nieprzytomności. PiS potrzebuje pieniędzy na swoje złe cele, na tworzenie socjalnego parasola ochronnego dla planowego niszczenia demokracji. Jak można w tym pomagać?".
"Zandberg musiał usłyszeć głosy z ostatnich dni, że młoda lewica oskarżana jest o współpracę z PiS-em. I dlatego tak przywalił Morawieckiemu. On jest urodzonym politykiem i jego przemówienie było czujną reakcją na te głosy".
4. Rząd PiS jest jak zombie
"(...) mamy w Polsce rząd zombie. Najgorsze, co w każdym horrorze się przydarza, to upiory wracające z rejonów śmierci. I właśnie taki czuję strach przed tym rządem, jakbym śniła horror. Wszelkie paktowanie z nimi, każda próba normalizacji ich rządów, jest absolutnym błędem.
I dlatego jestem tak krytyczna wobec zandbergowskiej lewicy, bo nawet jeśli oni mają pozytywne cele, to nie kumają kontekstu, są nie z tego świata, wykorzenieni z Polski realnej, bo się wychowali w szkole na Bednarskiej, czyli w warunkach warszawskiej metropolii, która chwilami przypomina Zachód, choć nim nie jest".
5. Młoda lewica nie rozumie Polski
"(...) są w ojczyźnie rachunki krzywd, o których młoda lewica nie ma pojęcia. A te rachunki są kluczowe dla rozumienia, co się w Polsce dzieje. To definiuje obecnie polską politykę i naszą przyszłość, i nie da się sprowadzić do banału 'wojny plemion'".
6. Trzeba bronić tego, co jest
"Bronię status quo w Polsce, bo ono jest lepsze niż pisowska władza. (...)
(...) jesteśmy jako liberałowie trochę defensywni, tyle że wydaje mi się to bardziej szczere, niż te lewe i prawe radykalizmy. My przynajmniej wiemy, że – jak Sokrates – nic nie wiemy. Mamy tylko tego ducha w sobie, który mówi nie: nie komunizmowi i nie faszyzmowi. Tymczasem, jak się okazuje, każda epoka ma swój faszyzm – i każda ma swój komunizm.
7. Głównym wrogiem liberałów jest lewica
"Bo to jest taka niby–opozycja,w istocie nie bardzo przekonana, że ładu demokratycznego warto bronić".
8. Głównym wrogiem lewicy są liberałowie
"Młoda lewica jest bardzo antykapitalistyczna i nie możesz się dziwić, że w ludziach takich jak ja pojawia się nieufność do ich radykalnych rewolucyjnych pomysłów. "Chcemy demokratycznego socjalizmu" - słyszę od nich. Ale co to właściwie jest? Tego terminu używały przecież demoludy.
Dlatego też nie ufam Zandbergowi i jego młodej lewicy. Uważam to za gigantyczne oszustwo wyborcze, że oni się sprzedali jako fajna miła zachodnia socjaldemokracja, w którą, moim zdaniem, oni sami już nie wierzą. O tym świadczy choćby fakt, że ich głównym wrogiem są liberałowie, a nie PiS".
9. Lewica nie wie jak się określić wobec kapitalizmu
"[Zandberg] ani nie odpowie, że jest komunistą, ale też nigdy ci nie powie, że kapitalizm jakkolwiek ceni. Skąd się bierze inwestycja lewicy w spory kulturowe i tożsamościowe, w te ich wszystkie dogmatyzmy i pewności? Właśnie stąd, że oni nie są w stanie ustalić jednoznacznie swojej pozycji w kwestii ekonomicznej, nie potrafią powiedzieć jasno i zero–jedynkowo, że chcą obalenia ustroju kapitalistycznego".
10. Gwałt Polańskiego. Młoda lewica jak prawicowe oszołomy
"Z rozbawieniem czytałam komentarze pod tekstem w 'Wyborczej' o tym, jak grupa studentów z łódzkiej filmówki oprotestowała spotkanie z Romanem Polańskim jako przedstawicielem 'kultury gwałtu'. Wszyscy komentujący byli przekonani, że to jakieś prawicowe oszołomy spod znaku katolickiego purytanizmu zorganizowały ten protest. A tu proszę, młoda lewica!".