Lewica zdecydowała, kto będzie jej kandydatem w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Według ustaleń portalu OKO.press wybór padł na... kobietę, ale nikt w żadnej z partii nie chce zdradzić jej nazwiska. Mamy je poznać oficjalnie dopiero w połowie grudnia, ale już teraz nie sposób nie spekulować, kim jest kandydatka Lewicy.
Oficjalnie decyzja ma zostać ogłoszona po 14 grudnia i wtedy mamy poznać jej nazwisko. Tego dnia odbędą się równoległe zjazdy krajowe Wiosny i SLD, które mają się zakończyć zjednoczeniem partii. Wszystko zależy też od tego, kto będzie reprezentował Platformę Obywatelską, bo to także dzień rozstrzygnięcia prawyborów.
Ale już teraz pojawiają się spekulacje, która z posłanek Lewicy może wystartować w 2020 roku. Mówi się przede wszystkim o Gabrieli Morawskiej-Staneckiej, Małgorzacie Sekule-Szmajdzińskiej, Katarzynie Sztop-Rutkowskiej, Jolancie Banach, Agnieszce Dziemianowicz-Bąk, Danucie Hübner, a nawet Barbarze Nowackiej.