Kamery uchwyciły rozmowę premiera Kanady, szefa rządu Wielkiej Brytanii i prezydenta Francji podczas szczytu NATO w Londynie. Polityków wyraźnie rozemocjonowało ostre przemówienie Donalda Trumpa. Z rozmowy wynika, że przywódcy podśmiewali się z amerykańskiego prezydenta.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Co prawda nazwisko Trumpa nie padło podczas rozmowy Justina Trudeau, Emmanuela Macrona i Borisa Johnsona, ale jej kontekst wskazuje, że rozmawiali właśnie o przemówieniu przywódcy Stanów Zjednoczonych. – Czy to dlatego się spóźniłeś? – zapytał z uśmieszkiem Johnson Macrona.
W tym momencie wtrącił się premier Kanady, który spóźnił się, ponieważ brał udział w 40-minutowej konferencji prasowej. A Macron właśnie przyszedł ze wspólnej konferencji prasowej z Donaldem Trumpem.
Kanadyjska stacja CBS News sugerowała też, że podczas tej rozmowy Trudeau oświadczył, iż w czasie przemówienia prezydenta USA "szczęki jego ludzi opadły na podłogę". Kanadyjscy dziennikarze określili mowę Trumpa jako przydługą i nieprzygotowaną.
Trump w czasie konferencji prasowej ostro skrytykował niedawną wypowiedź prezydenta Francji Emmanuela Macrona o "śmierci mózgowej NATO". – To mocne stwierdzenie, i kiedy się je wygłasza, to jest ono bardzo, bardzo nieprzyjemne dla 28 państw. (...) Nikt tak bardzo nie potrzebuje NATO jak Francja – stwierdził.
Po szczycie NATO nastąpiło wieczorne spotkanie u królowej Elżbiety. Z tej okazji zostało również zrobione pamiątkowe zdjęcie. Został na nim uchwycony także Andrzej Duda, jednak trzeba naprawdę wytężać wzrok, by dostrzec głowę państwa.