W niedzielę odbędzie się w Gdańsku spotkanie, na którym – podobno – Szymon Hołownia ma oficjalnie ogłosić start w wyborach prezydenckich. Poznajemy coraz więcej nieoficjalnych szczegółów tego wydarzenia, na które Hołownia wysyłał oficjalne zaproszenia.
W mediach od blisko 20 lat, w naTemat pracuję od 2016 roku jako dziennikarz i wydawca
Napisz do mnie:
rafal.badowski@natemat.pl
Kampania finansowana z własnych oszczędności i zbiórek. Wsparcie ze sceny znanych postaci z różnych środowisk i położenie nacisku na sprawy społeczne – takie nieoficjalne informacje podaje portal gazeta.pl na temat startu Szymona Hołowni. Jednym z haseł kampanii ma być "Aktywna prezydentura".
Spotkanie "Dlaczego i po co?" odbędzie się w Teatrze Szekspirowskim w Gdańsku w niedzielę około godz. 16.30, a o 17:00 rozpocznie się relacja na żywo na Facebooku. Na scenie poza Hołownią pojawią się ci, którzy będą wspierać go w kampanii prezydenckiej. Będą to, jak twierdzi informator gazeta.pl, reprezentanci różnych środowisk. Spotkanie będzie zamknięte, ale nie dla dziennikarzy.
– Szymon w niedzielę pokaże, że ma program i ma własne przekonania – powiedziała osoba z bliskiego otoczenia Hołowni w TVN. – On też powoli będzie zrywał z wizerunkiem człowieka, który wypowiada się na tematy kościelne, co nie oznacza, że będzie unikał tego tematu. Na pewno będzie zwolennikiem cywilizowanego uporządkowania relacji państwo-Kościół. Na pewno nie będzie chciał kontynuacji obecnej sytuacji – dodaje rozmówca portalu. Hołownia chce skupić się na sprawach społecznych, a najważniejsza ma być walka z nierównościami.
Aktywna prezydentura ma oznaczać, że Hołownia będzie jako głowa państwa korzystał z tzw. inicjatywy prezydenckiej. Prezydent ma inicjować debatę w Polsce, a nie być tylko notariuszem. Taka debata ma łączyć, a nie dzielić Polaków. Poza tym Hołownia chce mówić o ochronie klimatu.
"Coś się kończy, więc coś się zaczyna. Chcę z Wami o tym porozmawiać. Spotkajmy się w Gdańsku w niedzielę, 8 grudnia. Jeśli nie możecie być wtedy razem z nami, to zapraszam na relację na żywo ze spotkania na moją stronę na Facebooku" – napisał w zaproszeniu.
Wcześniej zapytany czy wystartuje w wyborach nie chciał jednoznacznie potwierdzić ani zaprzeczyć, ale wyraźnie sugerował, że coś może być na rzeczy.