Po tym jak Władimir Putin wypowiedział oszczercze słowa o udziale Polski w wybuchu II wojny światowej, długo czekaliśmy na oficjalne stanowisko władz. Wreszcie pojawiła się jednak bardzo zdecydowana odpowiedź premiera Mateusza Morawieckiego.
"Podpisany 23 sierpnia 1939 roku Pakt Ribbentrop-Mołotow nie był 'paktem o nieagresji'. Był sojuszem politycznym i wojskowym, dzielącym Europę na dwie strefy wpływów – na linii trzech polskich rzek: Narwi, Wisły i Sanu, przesuniętej miesiąc później na linię Bugu, w wyniku zawartego 28 września 'Traktatu o granicach i przyjaźni między III Rzeszą a ZSRR'. Był prologiem do niewyobrażalnych zbrodni, jakie w ciągu następnych kilku lat miały zostać popełnione po obu stronach tej linii" – zaznaczył Morawiecki.