
Reklama.
Za zwycięstwo w całym Turnieju Czterech Skoczni Dawid Kubacki zarobił 20 tys. franków szwajcarskich, co daje w przeliczeniu jakieś 78 tys. zł. Kwota ta robi wrażenia, ale w porównaniu do poprzednich edycji tej imprezy widać, że skoki narciarskie tracą na popularności. Wcześniej zwycięzca tego prestiżowego turnieju wygrywał luksusowy samochód, o wartości znacznie przekraczającej 20 tys. franków.
Jednak nagroda za cały turniej to tylko część tego, co na 68. TSC zarobił Dawid Kubacki. Za dwa trzecie miejsca (na inaugurację w Oberstdorfie i w Garmisch-Partenkirchen) Polak zainkasował jednorazowo 6 tys. franków szwajcarskich. W Innsbrucku z kolei stanął o stopień wyżej, co przełożyło się na kolejne 8 tys. franków. Najwięcej Kubacki zarobił jednak za pierwsze miejsce w Bischofshofen – 10 tys. franków.
Łącznie w Turnieju Czterech Skoczni polski zawodnik zarobił więc 50 tys. franków szwajcarskich, czyli przeszło 196 tys. zł.