Duda będzie miał pole do popisu, bo PiS postawi nacisk m.in. na zaostrzenie kar za poważne przestępstwa, korupcję i nadużycia z udziałem osób pełniących funkcje publiczne. Partia Kaczyńskiego będzie też wracała do sprawy rozliczenia winnych „afery Amber Gold". Za to ma odpowiadać właśnie Andrzej Duda. Będzie go też więcej w mediach. CZYTAJ WIĘCEJ
Według informacji "Rz", pomysł wykreowania Dudy na "drugiego Ziobrę" pojawiał się w partii już od momentu powstania Solidarnej Polski. Duda cieszy się sympatią prezesa Kaczyńskiego także dlatego, że był jednym z bliskich współpracowników zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
To afera Amber Gold spowodowała, że kariera Dudy w partii gwałtownie przyspieszyła, a plan, by został nowym szeryfem PiS, przybrał realne kształty. Gdyby powstała komisja śledcza, to Duda byłby kandydatem PiS do niej. A w czwartek podczas dyskusji o Amber Gold i nad wnioskiem o powołanie komisji śledczej to nie prezes partii, nie Antoni Macierewicz (ten mógł wystąpić w dyskusji jedynie jako jeden z ok. 170 szeregowych posłów – red.) ani nie Mariusz Kamiński, były szef CBA, ale właśnie Duda przedstawiał stanowisko ugrupowania. CZYTAJ WIĘCEJ