"Niezwykły dzieciak". Nie żyje 13-letni Oliwier, którego wspierały tysiące Polaków
redakcja naTemat
09 stycznia 2020, 07:52·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 09 stycznia 2020, 07:52
Jego codzienną walkę o życie z zaciśniętymi kciukami śledziły setki osób. Tuż przed Bożym Narodzeniem rodzina przyznawała, że z chłopcem jest źle i prosiła o modlitwę. Niestety, 13-letni Oliwier Frydryszak zmarł 5 stycznia. W czwartek odbędzie się jego pogrzeb.
Reklama.
"Oli, dzielny chłopak, walczył... Niezwykły dzieciak, wspaniali rodzice, grono przyjaciół oddanych bezgranicznie. Łączę się z Wami w bólu i przesyłam wyrazy współczucia" – napisał były Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak.
Walkę Oliwiera śledziło wiele osób. Tysiące wspierały go w tym, aby wyszedł na prostą.
Oliwier zachorował na neuroblastomę, gdy miał zaledwie trzy lata. Szansą dla niego miała być kosztowna terapia we Włoszech. W pomoc zaangażowały się tysiące osób z Brodnicy oraz z całego kraju. Organizowano zbiórki, licytacje, turnieje, mecze czy biegi charytatywne.
Początkowo walka małego wojownika i pomoc wielu ludzi przyniosła efekt – wydawało się, że choroba została pokonana. Niestety, po paru latach złośliwy nowotwór powrócił, a komórki rakowe, które przetrwały, okazały się jeszcze silniejsze, a w rezultacie nie do pokonania. O śmierci chłopca poinformowała jego ciocia.
W czwartek w Brodnicy odbędzie pogrzeb chłopca. "Rodzice Oliwiera proszą, aby zamiast kwiatów na uroczystości pogrzebowe przynieść nowe zabawki, artykuły piśmiennicze, gry planszowe, książki, które zostaną przekazane na oddział onkologii w Bydgoszczy, gdzie leczył się Oliwier" – napisała jego ciocia.