Już w niedzielę finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, a ty w sobotę wylatujesz z Polski? Albo masz w niedzielę dyżur i cały dzień spędzisz w pracy? To żaden problem, bo czasy puszek w pewnym sensie już dawno minęły. WOŚP możesz pomóc na wiele innych sposobów.
Pewnie nawet nie wiecie, ale chociaż 28. Finał rozpocznie się w niedzielę, na jego rzecz zebrano już niemal… dziewięć milionów złotych. Serio.
Najprostsza rzecz, którą może zrobić każdy, to po prostu darowizna przez internet. WOŚP można weprzeć zarówno jednorazowo, jak i cyklicznie, czyli co miesiąc. Internetowy formularz pozwala na wpłatę 10, 20, 50, 150 złotych lub innej, własnoręcznie wpisanej sumy. Równie dobrze może być to złotówka miesięcznie, jak i jednorazowy milion złotych. Piłeczka jest po Waszej stronie.
Minus jest tylko jeden: nie będzie serduszka do przyklejenia na kurtce, ale pewnych rzeczy nie przeskoczysz.
2. Wyślij SMS-a
Jak jesteście na bakier z internetowymi płatnościami, zawsze po prostu możecie wysłać SMS-a. Wystarczy wysłać wiadomość o treści SERCE na numer 75 565.
Koszt wysłania jednego SMS-a to 5 złotych netto (6,15 z VAT). Podatku uniknąć się nie da, ale wszyscy operatorzy – Play, Orange, Plus i T-Mobile – przekazali swój przychód na rzecz Fundacji WOŚP, więc wychodzi całkiem nieźle.
Oczywiście SMS–ów można wysłać nieograniczoną liczbę. W tym roku WOŚP zebrał już w ten sposób około 62 tysiące złotych. Kwota z pewnością będzie rosła z każdym dniem.
Uwaga: numer jest aktywny aż do 22 stycznia. Koniec Finału nie kończy zbiórki SMS-owej.
3. Kup coś na aukcji…
Allegro od wielu lat współpracuje z WOŚP, a same aukcje to jedna z najbardziej efektownych form pomocy.
W zeszłym roku absolutnym hitem było spotkanie w Parlamencie Europejskim z ówczesnym szefem Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem. To spotkanie zostało wylicytowane za – bagatela – 211 100 zł. Tańszy był lunch z Robertem Lewandowskim, który "kosztował" 150 tysięcy złotych.
W tym roku aukcje dopiero się rozpędzają, ale oferty są równie ciekawe. Chętni mogą m.in. licytować dzień w Parlamencie Europejskim z Magdaleną Adamowicz czy replikę Medalu Noblowskiego Olgi Tokarczuk. Ta aukcja w tym roku jest zresztą jedną z rekordowych i już w momencie pisania tego tekstu ktoś zaproponował za medal aż 61 tysięcy złotych.
8400 złotych na ten moment "kosztuje" trening indywidualny z Anną Lewandowską. Ponad 40 tysięcy złotych jest z kolei warte spotkanie i lunch z jej mężem.
4. …Albo wystaw coś na aukcji
Odwrotna sytuacja. Nie trzeba wydawać, żeby pomóc WOŚP. Można po prostu przekazać coś na aukcję.
Ponownie: wystarczy konto na Allegro i coś, co chcemy zaoferować innym. To wcale nie musi być przedmiot. Może to być swój czas, np. spotkanie. Albo jakieś przeżycie. Coś, co uważacie, że dla innych może być ciekawe.
Redakcja ASZdziennika wchodzącego w skład grupy naTemat przykładowo wystawiła na aukcję możliwość zostania redaktorem naczelnym na jeden dzień. Tutaj możecie licytować, na ten moment możliwość rządzenia się najśmieszniejszym serwisem w kraju jest wyceniona na ponad 500 zł.
Dochód z każdej aukcji na aukcje.wosp.org.pl trafia do fundacji automatycznie. Nie musicie się więc martwić, że potem trzeba będzie coś jeszcze z tymi pieniędzmi robić. Uwaga: aukcje najlepiej zakładać do połowy stycznia. To co prawda już po finale WOŚP, ale licytować można do końca stycznia. Potem portal zostanie wyłączony… do kolejnego finału.
5. Przekaż 1 proc. podatku
Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to organizacja pożytku publicznego. Każdy podatnik może więc przekazać WOŚP jeden procent swojego podatku.
Trzeba zauważyć, że wpłaty przekazywane w ten sposób trochę różnią się od "normalnych" wpłat, ponieważ cel jest trochę inny. I tak jak celem 28. Finału WOŚP jest "zapewnienie najwyższych standardów diagnostycznych i leczniczych w dziecięcej medycynie zabiegowej", tak 1 proc. Podatku można przekazać na "stałe podwyższanie standardów leczenia Polaków i powszechna nauka pierwszej pomocy wśród dzieci ze szkół podstawowych".
Jeśli chcecie przekazać 1 proc. podatku dochodowego, to przydadzą Wam się dane fundacji: Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, 0000030897.
Możesz kwestować na rzecz WOŚP nawet jeśli w niedzielę będziesz tak "wyjęty z życia", że nie znajdziesz chwili na wrzucenie pieniędzy do normalnej puszki na ulicy.
Zbiórkę można zorganizować m.in. na Facebooku. Wystarczy kliknąć w ten adres i wypełnić prosty formularz. Należy wybrać WOŚP, określić kwotę, walutę, wybrać termin końca zbiórki.
Choć wpłacać mogą tylko użytkownicy Facebooka, to przecież… prawie każdy nim jest. Wystarczy przypomnieć słynną "ostatnią puszkę Pawła Adamowicza" Patrycji Krzemińskiej, która rozpoczęła tę zbiórkę po tragicznej śmierci prezydenta Gdańska, wielkiego orędownika WOŚP. Zebrano w ten sposób niespełna 16 milionów złotych, choć sama pomysłodawczyni chciała uzbierać złotych… tysiąc.
Podobnie swoją zbiórkę można zorganizować za pomocą popularnej platformy crowdfundingowej siepomaga.pl. Każdy zarejestrowany użytkownik serwisu może założyć "skarbonkę pomagacza". Wystarczy kliknąć tutaj.
Swoją drogą siepomaga.pl samo w sobie zorganizowało zbiórkę na WOŚP. To kolejny sposób na pomoc.
Kolejna opcja zbiórki to eSkarbonka. Można ją założyć pod tym linkiem i tym samym zostać iWolontariuszem. Ta forma zbiórki jest organizowana przez samą WOŚP, bez zewnętrznych partnerów.
7. Rób zakupy z głową
Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy współpracuje z platformą FaniMani.pl. Dzięki tej witrynie możesz zrobić zakupy w ponad tysiącu polskich sklepów i przekazać część ceny – a nie dodatkową kwotę – m.in. na WOŚP. Średnio to 2,5 proc. z zakupów. Jeśli więc kupicie w ten sposób w jakimś sklepie z elektroniką sprzęt za 1000 zł, 25 zł trafi do fundacji Jurka Owsiaka.
Jeśli nie znacie tej witryny, to nie przejmujcie się. To całkowicie bezpieczna sprawa, WOŚP na swojej stronie sama reklamuje tę metodę.