Minister cyfryzacji Marek Zagórski w RMF FM przekonywał, że jest skuteczny sposób, by zapanować nad pornografią w internecie i by mogli korzystać z niej wyłącznie dorośli. Polityk stwierdził, że w tej sprawie trzeba dogadać się z dostawcami przeglądarek. A chętni do oglądania porno dostawaliby... specjalny klucz dostępu.
O planach PiS dotyczących zapanowania nad dostępem do pornografii w sieci słyszymy już od dłuższego czasu. Teraz minister cyfryzacji wyszedł z konkretnym pomysłem, który dla wielu może wydawać się zaskakujący. Jego zdaniem z tym problemem można poradzić sobie na poziomie przeglądarki internetowej.
– Można się dogadać z dostawcami przeglądarek - a jest ich raptem kilku - żeby z defaultu (domyślnie - red.), mówiąc nieładnie, dostęp do niektórych treści był zablokowany. Można by to było odblokowywać specjalnym kluczem, który będziemy generować i udostępnimy. Szukamy efektywnego rozwiązania, jest to możliwe – tłumaczył w RMF FM.
Marek Zagórski przyznawał, że "tak kompleksowo nie zrobiono tego jeszcze nigdzie". Zauważył jednak, że podobne rozwiązania działają w Wielkiej Brytanii.
Dodajmy, że niedawno o walce z pornografią w sieci szerzej mówił Mateusz Morawiecki. – Musimy znaleźć odpowiednie mechanizmy, które będą blokowały dostęp do treści porno – zapowiadał premier. Konkretów w tej sprawie na razie jednak brakuje.
Z raportu opartego na danych Instytutu Profilaktyki Zintegrowanej oraz Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę wynika, że wśród dzieci w wieku 14–16 lat blisko 60 proc. chłopców i ponad 20 proc. dziewcząt ma kontakt z pornografią.