Reklama.
Premier Donald Tusk zarzekał się, że w czerwcu przestrzegając syna przed współpracą z właścicielem OLT Express czerpał informacje wyłącznie z mediów. Teraz okazuje się, że Tusk dostawał ostrzeżenia wcześniej, w maju. I nie z mediów, a od Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
W czerwcu dowiedziałem się, że pracując na lotnisku, współpracuje na umowę-zlecenie z OLT. Moja opinia była mocniejsza, bo w międzyczasie pojawiło się kilkadziesiąt artykułów na ten temat.
Pytany, czy rozmawiając z synem, miał wiedzę od ABW, oburzał się: – Sugestia, że mogłem mieć tajne dane i uprzedzałem syna, jest, delikatnie mówiąc, niemądra, a nawet nieprzyzwoita. Zapewniał też, że służby ani prokuratura do dnia konferencji nie informowały o przestępczej działalności spółek Marcina P. On sam opierał się wyłącznie na wiedzy dostępnej w mediach, nie zaś w służbach specjalnych. CZYTAJ WIĘCEJ
Informowała o działalności Amber Gold i o swoich podejrzeniach dotyczących tej działalności, wskazując, że Amber Gold może opierać działalność na mechanizmie tzw. piramidy finansowej, a także że środki z Amber Gold mogą być wyprowadzane niezgodnie z zasadą funkcjonowania spółki .
Posłowie opozycji będą się domagać wyjaśnień podczas posiedzenia Sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych. – Na najbliższym posiedzeniu będziemy zajmować się sprawą Amber Gold. Wyjaśnienia w tej sprawie będzie składał m.in. szef ABW Krzysztof Bondaryk – mówi poseł SLD Stanisław Wziątek z komisji. CZYTAJ WIĘCEJ