Brexit powoli staje się faktem. Przez 11 miesięcy będzie obowiązywał okres przejściowy. Co to oznacza dla Polaków?
Brexit powoli staje się faktem. Przez 11 miesięcy będzie obowiązywał okres przejściowy. Co to oznacza dla Polaków? Fot. 123rf.com / William Perugini

Królowa Elżbieta II wyraziła zgodę na to, by ustawa o porozumieniu ws. wystąpienia z Unii Europejskiej weszła w życie. To oznacza, że po 31 stycznia brexit stanie się faktem. W ten sposób formalnie rozpocznie się tzw. okres przejściowy. Wyjaśniamy, co to oznacza dla Polaków i przedstawiamy kilka najważniejszych faktów.

REKLAMA

Ustawa formalnie potwierdziła brexit

Tu już nie ma wątpliwości. Po miesiącach przepychanek i negocjacji, brexit stanie się faktem po 31 stycznia, kiedy nowa ustawa wejdzie w życie.
– Ten dokument ma kluczowe znaczenie – potwierdza w rozmowie z naTemat dr Marcin Zaborowski, politolog z Uczelni Łazarskiego. – Ustawa brexitowa ma znaczenie prawie konstytucyjne. To oznacza, że jest po sprawie – podkreśla.
Zmiany zaakceptowała już Elżbieta II, co było ostatnim krokiem do tego, by ustawa mogła zacząć obowiązywać zgodnie z terminem. O decyzji królowej poinformował Stephen Barclay, brytyjski minister odpowiedzialny za brexit.

Do Wielkiej Brytanii Polacy tylko z paszportem? Na razie nie, ale...

– Lecimy do Londynu na przełomie stycznia i lutego. Czy teraz już potrzebujemy paszportów? – pytają mnie znajomi. Nie, Polacy korzystają z prawa do swobodnego przepływu osób, jeszcze w ramach Unii Europejskiej. Czyli dokumentem podróży uprawniającym do wjazdu i pobytu na terytorium Wielkiej Brytanii może być paszport albo dowód osobisty. W 2020 r. to może się zmienić, ale Brytyjczycy zapewnili, że poinformują o tym odpowiednio wcześniej.
Dr Zaborowski zauważa jednak, że Wielka Brytania nigdy nie należała do strefy Schengen, więc bezpośredniość wjazdu nigdy nie była tam oczywista. A co, jeśli na Wyspach zdecydują się wprowadzić wizy? – Francuzi szykują się na taką możliwość – zaznacza mój rozmówca.
Ze strony polskiej ambasady w Londynie dowiadujemy się z kolei, że bez względu na wariant brexitu, przyjazd na pobyt nieprzekraczający 3 miesiące nie będzie objęty wymogiem posiadania wizy.

Co ze stałym pobytem na Wyspach?

Po brexicie, by pozostać w Wielkiej Brytanii, trzeba ubiegać się o status osiedlonego lub mieć brytyjski paszport. Jeśli ktoś zalegalizuje swój pobyt, w zasadzie nie ma czego się obawiać.
Nieoficjalnie wiadomo, że już pół miliona Polaków wystąpiło o status osoby osiedlonej. Dokumenty można składać do 30 czerwca 2021 roku. Zostało więc sporo czasu, by podjąć decyzję. Procedura wydaje się bardzo prosta, bo jest bezpłatna i wszystko można załatwić przez internet.
logo
Fot. flckr.com/Tiocfaidh ár lá 1916, CC SA BY-ND 2.0

Nie będzie nagłej rewolucji

Chociaż nowe prawo wejdzie w życie 31 stycznia, to nie oznacza, że Wielka Brytania automatycznie stanie się odizolowana. Rozpocznie się 11-miesięczny okres przejściowy, podczas którego Wielka Brytania będzie de facto niegłosującym członkiem UE. – Powstanie wiele przepisów wyjaśniających, a ustawa brexitowa to dokument wyjściowy – tłumaczy dr Zaborowski.
Do uregulowania pozostaje wiele kwestii, nie tylko związanych z paszportami czy zasadami zatrudnienia. Niejasne pozostają choćby zasady studiowania przez przyjezdnych po brexicie.

Polska odczuje brexit


Na razie to bardziej spekulacje, ale są też oficjalne dane, jak wyjście Wielkiej Brytanii z UE może wpłynąć na poszczególne europejskie kraje.
Z wyliczeń Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) wynika, że spadek eksportu w wyniku brexitu z umową obniży PKB w Polsce o 0,14 proc., czyli o około 3 mld zł. Przez najbliższe 11 miesięcy handel będzie odbywać się na niezmienionych zasadach. W tym czasie Wielka Brytania ma wypracować z UE nowe zasady współpracy.
Nie tylko o handel jednak tu chodzi. Brexit spowoduje więcej zmian, które z czasem możemy odczuć wszyscy. – Na przykład trudniej będzie dostać się na studia, albo otrzymać stypendium. Będzie nie tylko trudniej, ale i drożej – przyznaje dr Zaborowski.