Zaskoczenie w łódzkim szpitalu. Trafił tam pacjent z penisem złamanym po ostrym seksie
redakcja naTemat
11 lutego 2020, 16:08·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 11 lutego 2020, 16:08
Do rzadko spotykanego zdarzenia doszło w Łodzi. Do Kliniki Urologii szpitala im. Wojskowej Akademii Medycznej trafił mężczyzna ze złamanym penisem. Do poważnego urazu miało dojsć podczas seksu. 25-latek jest obecnie pod opieką specjalistów – donosi łódzki "Express Ilustrowany".
Reklama.
– Podczas aktu seksualnego, gdy penis był we wzwodzie, doszło do jego złamania, czyli nastąpiło pęknięcie powięzi otaczającej ciało jamiste, które wypełnione krwią usztywnia narząd – tłumaczy prof. Marek Sosnowski, kierownik Kliniki szpitala im. WAM.
Pacjent miał duży krwiak i obrzęk. Badanie tomograficzne prącia pozwoliło dokładnie zlokalizować miejsce i wielkość urazu, który nie okazał się na szczęście bardzo rozległy. Zabieg w znieczuleniu ogólnym, który trwał pół godziny, polegał na zszyciu powięzi. Obecnie pacjent czuje się już dobrze, ale jest bardzo zestresowany tym, co się stało.
Lekarze są dobrej myśli i mają nadzieję, że mężczyzna nie straci sprawności seksualnej. Gojenie rany w takim przypadku trwa średnio trzy tygodnie. Dlaczego do tego doszło? Lekarze nie chcą się wypowiadać wprost. Prawdopodobnie jednak takie urazy zdarzają się podczas wyszukanych pozycji seksualnych.