Caroline Flack nie żyje. Prezenterka "Love Island" miała 40 lat
redakcja naTemat
16 lutego 2020, 09:04·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 16 lutego 2020, 09:04
Brytyjska prezenterka telewizyjna znana m.in. z "Love Island" oraz "X Factor" została znaleziona martwa w swoim domu w Londynie. Policja będzie wyjaśniać okoliczności śmierci 40-letniej kobiety. Niemniej jednak prawnik rodziny podał, że Caroline Flack popełniła samobójstwo.
Reklama.
Śmierć Flack przyszła w momencie, kiedy Brytyjczycy czekali na jej proces. Miał ruszyć za tydzień, a Flack była oskarżona o napaść na swojego chłopaka Lewisa Burtona. Media informowały, że mieli się pokłócić, a policja na miejscu zastała ich oboje z zakrwawionymi twarzami. Mężczyzna twierdził, że Flack chciała go zabić.
Jeszcze w czwartek na swoim Instastroy opublikowała wiadomość, z której wynikało, że zamierza "przerwać milczenie". Nie wiadomo jednak, w jakim temacie. Spekuluje się, że samobójstwo było spowodowane falą hejtu, która spadła na Flack. To m.in. z tego powodu zrezygnowała z prowadzenia z nowej edycji "Love Island".
Caroline Flack była prezenterką nie tylko telewizyjną, ale i radiową. W 2014 roku wygrała brytyjską wersję "Tańca z Gwiazdami".