Polacy chętnie czytają serwisy o pracodawcach, zwłaszcza opinie o tym, jak firmy traktują pracowników. Pod tym względem nie powinniśmy różnić się zbytnio od innych narodów. Z takiego samego przekonania wychodzi GoWork. Popularny w Polsce serwis rekrutacyjny obecnie koncentruje się na zagranicznej ekspansji.
GoWork to polski serwis pracy, którego początki sięgają 2005 roku, gdy jego założyciele zaczynali od pośrednictwa pracy na rynki zachodnie. Dziś marka cieszy się rozpoznawalnością za sprawą rozbudowanego forum opinii o pracodawcach. Liczba użytkowników, którzy co miesiąc odwiedzają ten portal rekrutacyjny, przekroczyła już 3 mln.
Za tymi statystykami idą obiecujące wyniki finansowe. W 2018 roku grupa biznesów funkcjonujących pod marką GoWork osiągnęła przychód w wysokości 70 mln zł (zysk sięgnął 6 mln zł). Wszystko wskazuje na to, że przychody za 2019 pobiją ten rekord. Nie dziwi więc fakt, że spółka upatruje dalszego rozwoju za granicami Polski.
Na podbój zagranicznych rynków firma, na której czele stoi dziś Adam Kosieradzki, planuje przeznaczyć aż 50 mln zł w perspektywie trzech lat. Pierwszy krok ku międzynarodowemu biznesowi wykonała w kwietniu 2018, gdy za 50 tys. dolarów kupiła domenę GoWork.com od japońskiego inwestora SATOSHI SHIMOSHITA.
Pod nią zarejestrowała strony przeznaczone dla pracowników z Hiszpanii, Francji, Wielkiej Brytanii i Niemiec. "Poligonem doświadczalnym" dla rozwoju za granicą jest serwis przygotowany dla rynku hiszpańskiego – es.gowork.com, który co miesiąc generuje ruch na poziomie 170 tys. sesji, a każdego dnia przybywa mu 200 opinii o pracodawcach.
– Pierwszy krok ku ekspansji zagranicznej zdecydowaliśmy się postawić na rynku w Hiszpanii ze względu na podobne rozmiary tego kraju do Polski. Głównie chodzi o liczbę ludności, a w przypadku realizacji proof of concept można iść z takim doświadczeniem do krajów Ameryki Południowej – wyjaśnia Adam Kosieradzki, prezes GoWork.
Powoli rozwija się też serwis rekrutacyjny dla Francuzów. Domena gowork.fr notuje jak dotąd 35 tys. odwiedzin miesięcznie. W przyszłości wystartuje gowork.uk dla internautów z Wielkiej Brytanii oraz de.gowork.com dla pracowników z rynku niemieckiego. Na razie pierwsza strona wyświetla powiadomienie o rejestracji, a druga jest w fazie testów.
Grupa GoWork stawia sobie za cel, by serwis pracy w Hiszpanii osiągnął ruch na poziomie 2 mln unikalnych użytkowników w ciągu miesiąca. W przypadku pozostałych serwisów docelowa liczba UU to 2,5 mln. Jak widać, do takich wyników jeszcze daleka droga, ale tylko przy takim zainteresowaniu cała inwestycja zostanie uznana za opłacalną.
– Na pewno przeanalizujemy potrzeby lokalnego rynku, wsłuchamy się w głos lokalnego środowiska i przygotujemy propozycje oparte na potrzebach regionu, które mogą się różnić od tego, co znamy dobrze w Polsce. Na ten moment skupiamy się na realizacji oglądalności – zaznacza prezes GoWork.
– Następnym krokiem będzie dodawanie usług, które napędzane dużą liczbą użytkowników przynosiły nam realny przychód. W kraju 90 proc. naszych przychodów opiera się na tym mechanizmie, ludzie poszukujący ogłoszeń o pracy czy opinii korzystają z naszych usług związanych ze szkoleniami, szkolą policealną czy pracą za granicą.
Ekspansja zagraniczna GoWork jest częścią planu inwestycyjnego zakładającego, że do 2023 roku przychody grupy wzrosną do 130 mln zł. Prowadząca portal rekrutacyjny spółka szacuje, że do tego czasu będzie miała w Polsce 10 000 firm jako klientów. W razie powodzenia nie wyklucza też otwarcia stacjonarnych biur w innych europejskich krajach.
Portal GoWork to jeden z najpopularniejszych serwisów e-rekrutacji. Główna siedziba firmy zarządzającej serwisem mieści się w Warszawie, jej oddziały znajdują się w Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu i Gdańsku. Poza portalem pracy i forum opinii spółka prowadzi też szkolenia dla kadry managerskiej, specjalistycznej i oświaty.