Przesłanki do aborcji wówczas zaistniały – chodziło o poważną wadę płodu. Ostatecznie kobieta urodziła ciężko chore dziecko, które po kilku dniach zmarło. Takie informacje podał na Twitterze Marcin Szwed, prawnik z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Sprawę szczegółowo opisał Europejski Trybunał Praw Człowieka na swojej stronie internetowej.
Śledztwo ws. prof. Chazana umorzyła w 2018 roku warszawska Prokuratura Okręgowa. Uznała, że lekarz odmawiając przerwania ciąży swojej pacjentki nie spowodował swoją decyzją zagrożenia życia lub zdrowia matki.
Jednocześnie rzecznik prasowy prokuratury Przemysław Nowak przyznał, że "nie ulega wątpliwości, iż prof. Chazan nie dopełnił ciążących na nim obowiązków związanych z powołaniem się na klauzulę sumienia". Dodał, że przestępstwo niedopełnienia obowiązków popełnić może wyłącznie funkcjonariusz publiczny, a takim nie jest dyrektor szpitala, dlatego postępowanie zostało umorzone.