Borys Szyc pojawił się w hejterskim materiale TVP o wpisie Kingi Rusin. Jego autorzy wspomnieli, że aktor razem z dziennikarką TVN atakowali polską windsurferkę Zofię Klepacką za jej homofobiczne wypowiedzi. TVP przypomniało Szycowi jego problemy alkoholowe, co bardzo dotknęło artystę. W mocnym wpisie odgryzł się Telewizji Polskiej i opisał, jak jego zdaniem zachowują się twórcy "Wiadomości".
"Trzeźwienie to ciężka praca, ale najpiękniejszy prezent, jaki możesz dać sobie i swoim bliskim. Moja praca trwa już szósty rok. 10.08.2020 roku minie równo 6 lat, odkąd nie piję. Mój synek będzie miał prawie 4 miesiące i nigdy nie zobaczy taty pijanego. Moja córka będzie miała 15,5 roku i nigdy nie zobaczy taty pijanego. Będę z moją żoną świętował 6 lat mojej trzeźwości, a pół roku później obejdziemy naszą pierwszą rocznicę ślubu. Nigdy nie zobaczy mnie już pijanego" – zaczyna swój wpis na Facebooku Borys Szyc.
"Drogi Panie Sawicki z TVP! Drogie 'wiadomości'...! Kłamstwo i manipulacje to oznaka chorego organizmu. Chory nie widzi, że jest chory. Ale po to ma innych wokół, żeby mu to uświadomili. Jesteście Państwo chorzy i to smutne. Ale to można leczyć. Trzeba tylko mieć odwagę dokonać zmiany. Moja choroba to dziś moja wielka siła. Czekam, aż walniecie w swoje DNO" – stwierdził Szyc.
Zaapelował także do swoich koleżanek i kolegów po fachu, którzy grają w TVP. "Chyba już nie da rady dalej udawać, że gracie i reżyserujecie nie w tym samym miejscu, w którym lecą 'Wiadomości'... Jeśli podejmujecie taką decyzję, rozumiem. Ale niech dzieje się to świadomie. Nie udawajcie, że nie widzicie tych kłamstw i manipulacji. Dajecie swoją twarz tym ludziom" – napisał aktor.