Dudabus już nie tak skromny jak w 2015 roku. Autokar jeździ... w kolumnie limuzyn
redakcja naTemat
20 lutego 2020, 21:55·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 20 lutego 2020, 21:55
Andrzej Duda ruszył w Polskę Dudabusem. W ten sposób chce powtórzyć sukces sprzed pięciu lat, gdy dzięki kampanii wyborczej blisko ludzi został prezydentem. Jest jednak pewna ważna różnica między kampanią 2015 a 2020. Teraz Dudabus to już nie tylko skromny autokar.
Reklama.
Skromny Dudabus i bizantyjska kolumna SOP
Swojski Dudabus kandydata PiS, a przed nim i za nim rząd luksusowych limuzyn – taki widok można zobaczyć podczas kampanii wyborczej Andrzeja Dudy. Urzędujący prezydent ubiega się o reelekcję i tak jak pięć lat temu przemierza państwo w autokarze oklejonym swoim wizerunkiem. Tym razem jednak towarzyszą mu limuzyny, co w Łowiczu uwiecznili na zdjęciach towarzyszący mu fotoreporterzy.
Luksusowe auta widać na przykład na ujęciach z Łowicza, w którym Andrzej Duda pojawił się w czwartek po południu. Można także zobaczyć je na zdjęciu zrobionym wewnątrz Dudabusa przez pasażerów.
W 2015 roku bliżej zwykłego życia
Inaczej było, gdy Andrzej Duda rywalizował z Bronisławem Komorowskim. Na zdjęciach z kampanii wyborczej z 2015 roku na próżno szukać limuzyn w otoczeniu Dudabusa. Przez co cała autokarowa kampania zdawała się skromna i bliska zwykłym ludziom.